Becks cieszy się większą popularnością w słonecznej Kalifornii (gra w Los Angeles Galaxy) niż spora grupa filmowych gwiazd, ale jak przyznaje dziwnie się czuje w obecności sławnych ludzi ekranu. - Wiesz jak to jest w takich sytuacjach. Próbujesz odwrócić wzrok, ale nie możesz nad tym zapanować. Zawsze jestem zmieszany w towarzystwie znanych osób - mówi Beckham cytowany przez brytyjski "The Mirror". Anglik zadomowił się już rodziną w Stanach i dobrze się czuje w nowym kraju. Nie podoba mu się jednak to, że jego dzieci zaczynają mówić z amerykańskim akcentem. - Są z Londynu i chciałbym, żeby to można było wyczuć w ich głosie. Tymczasem coraz częściej słyszę u nich amerykańskie naleciałości - martwi się były piłkarz Realu Madryt i Manchesteru United.