"Rada nadzorcza Ekstraklasy SA zleciła firmie SportFive znalezienie kontrahenta na prawa telewizyjne do rozgrywek ligowych od sezonu 2008/09 na kolejne lata" - poinformował "Sport" Zbigniew Koźmiński. Nieoficjalnie mówi się, że klubom marzy się kontrakt na poziomie 100 mln dolarów za pięć lat - taka suma figurowała na pięcioletniej umowie, gwarantującej Canal+ telewizyjną wyłączność na ligę w latach 2000-2005 (później uległa ona obniżeniu o 40 procent). Równie ważna batalia toczyć się będzie w najbliższych miesiącach o miano sponsora tytularnego. "Na razie zleciliśmy jednej z niemieckich firm zbadanie wartości rynkowej produktu, jakim jest polska ekstraklasa" - ujawnia Koźmiński. Już dziś przypuszczać można, że ewentualna kwota kontraktu ze sponsorem będzie dużo wyższa, niż 32 mln zł. Tyle właśnie zapłaciła firma Orange (wtedy jeszcze Idea) za trzyletnią umowę z PZPN w sprawie nazwy ligi. Teraz - po raz pierwszy w historii - ciężar negocjacji przesunięty zostanie na stronę klubową.