Krzynówek jest jednym z najbardziej doświadczonych reprezentantów Polski. Wystąpił już w 75 meczach w naszych barwach (stan na 25 lutego) i strzelił 14 bramek. Ostatnią zapewnił nam remis w wyjazdowym spotkaniu z Portugalią w eliminacjach Euro 2008. Piłka po uderzeniu "Krzynka" w ostatnich minutach trafiła w plecy bramkarza Ricardo i wpadła do siatki. Krzynówek urodził się 15 maja 1976 w Kamieńsku. Przygodę z futbolem rozpoczął w LZS Chrzanowice. Potem trafił do Radomszczańskiego KS, stamtąd przeniósł się do Rakowa Częstochowa. I właśnie w tym klubie zadebiutował w ekstraklasie, a było to 28 lipca 1996 roku. Po sezonie spędzonym w Rakowie, Krzynówek przeniósł się do drugoligowego GKS-u Bełchatów. Od razu awansował z tą drużyną do ekstraklasy, ale po roku znowu zaznał smaku degradacji. Umiejętności pomocnika docenili jednak zagraniczni działacze. Krzynówek przeprowadził się do Niemiec, gdzie w barwach 1.FC Nuernberg spędził pięć sezonów. Dobre występy zaowocowały transferem do Bayeru Leverkusen. Pierwszy sezon w nowym klubie był chyba najlepszym w karierze Polaka. "Aptekarze" dobrze spisywali się w Lidze Mistrzów, gdzie w fazie grupowej wyeliminowali Real Madryt i AS Roma. Bramka strzelona przez Krzynówka w meczu z "Królewskimi" była jedną z piękniejszych w tamtej edycji Ligi Mistrzów. Dobre występy w Niemczech zaowocowały uznaniem w Polsce. Krzynówek w latach 2003 i 2004 wywalczył prestiżową nagrodę dla najlepszego polskiego piłkarza w plebiscycie tygodnika "Piłka Nożna". Potem jednak nastąpił gorszy okres. Z powodu kontuzji nie grał za wiele na wiosnę 2006 roku, a po zakończeniu sezonu przeniósł się z Bayeru Leverkusen do VfL Wolsburg. Tam na początku wszystko układało się bardzo dobrze, ale w bieżących rozgrywkach Krzynówek nie zawsze miał miejsce nawet na ławce rezerwowych "Wilków". Dlatego piłkarz postanowił zmienić otoczenie. Na transfer do Herthy Berlin nie zgodził się trener Felix Magath, a teraz najbliżej Krzynówkowi do Wisły Kraków. Choć z reprezentacją dwukrotnie zagrał w finałach mistrzostw świata, nie może tych imprez uznać za udane. Zarówno w Korei Południowej i Japonii, jak i w Niemczech, reprezentacja Polski kończyła swój udział na fazie grupowej. Piłkarz z pewnością ma nadzieję, że podczas czempionatu Starego Kontynentu, w końcu uda się "biało-czerwonym" zakwalifikować do fazy pucharowej. Byłoby to tym bardziej miłe, że zadebiutujemy na mistrzostwach Europy. - Fajnie się to ułożyło, że nasze pokolenie tworzy nową historię polskiej piłki nożnej. Mam nadzieję, że tych oczekiwań, a będą one duże, nie zawiedziemy i nie popełnimy błędów z mundialu z Niemczech - powiedział Krzynówek 17 listopada ubiegłego roku, po zwycięstwie z Belgią 2:0, pieczętującego awans na boiska Austrii i Szwajcarii.