W środę biało-czerwoni zagrają w Warszawie z Irlandią Północną w eliminacjach mistrzostw świata. - Najbardziej obawiamy się twardej gry Irlandczyków i stałych fragmentów w ich wykonaniu. Wiemy że grają bardzo agresywnie i twardo, ale może to też być plus, bo mogą łapać kartki. Na pewno ich nie lekceważymy, ale też się nie boimy - dodał piłkarz. Internauci pytali Krzynówka czy jest możliwe, aby w środę powtórzyć wynik ze spotkania z Azerbejdżanem (8:0)? - Chyba nie, ale będziemy się starać, żeby dobrze się zaprezentować i zdobyć trzy punkty. Najważniejsze dla nas jest, żebyśmy strzelili o tę jedną bramkę więcej od przeciwnika. Jedno z pytań internautów dotyczyło ewentualnego transferu Krzynówka do Espanyolu Barcelona. - To są tylko spekulacje prasowe. Być może ukazały się jakieś informacje w hiszpańskiej prasie, ale żadnych konkretów nie ma i ze strony Bayeru Leverkusen też nie mam żadnych informacji na ten temat. Nic się nie dzieje za moimi plecami - stwierdził pomocnik "Aptekarzy". <a href="http://sport.interia.pl/czat?cid=1364">Przeczytaj relację z czata!</a> INTERIA.PL dziękuje panu Michałowi Kociębie, rzecznikowi PZPN, za pomoc w zorganizowaniu czata z Jackiem Krzynówkiem. INTERIA.PL dziękuje hotelowi Sheraton w Warszawie, za możliwość przeprowadzenia czata.