- To jest piłka. Tu nie ma słabych przeciwników. Widać było, że Czesi też się męczyli z Irlandią Północną. Każdy mecz trzeba wybiegać, wywalczyć. Po meczu trzeba być zadowolonym zarówno ze swojej gry, jak i przede wszystkim z wyniku - powiedział. Spotkanie Polski z Czechami poprowadzi ten sam arbiter co pamiętne starcie eliminacyjne z Portugalią przed dwoma laty. - Godzina też będzie taka sama. Mam nadzieję, że wynik również - dodał Krzynówek.