"Celtowie" bardzo dobrze zagrali tylko w pierwszej kwarcie, wygranej 23:13. W kolejnych górą byli rywale, wśród których wyróżnili się Steve Blake (21 pkt) i LaMarcus Aldridge (20 pkt). Dla Bostonu 28 pkt zdobył Paul Pierce. Na Wschodzie drugi bilans spotkań (26-5) mają zawodnicy Cleveland Cavaliers. We wtorek ulegli Miami Heat 95:104. "Kawalerzystom" nie pomogło 38 punktów (w tym 24 w drugiej połowie) uzyskanych przez LeBrona Jamesa. W dniu potyczki James obchodził 24. urodziny. Wcześniej w swoje święto dwukrotnie grał w NBA i za każdym razem też przegrywał. Zespół Heat do triumfu poprowadził Dwyane Wade - 21 pkt i 12 asyst. Passę zwycięstw kontynuują koszykarze Atlanta Hawks. We wtorek "Jastrzębie" wygrały w Indianapolis z Indiana Pacers (czwarta porażka z kolei w rozgrywkach) 110:104. To ich szósty triumf z rzędu, a dziewiąty w ostatnich dziesięciu meczach. Najlepiej zaprezentował się Joe Johnson - zdobył 27 punktów, ale aż 12 w ostatniej kwarcie. Na ósme miejsce w punktowej klasyfikacji wszech czasów NBA awansował Shaquille O'Neal (wyprzedził Oscara Robertsona) z Phoenix Suns. W konfrontacji z Memphis Grizzlies (101:89) zapisał w swym dorobku 24 pkt, 13 zbiórek i trzy bloki.