Ze skoczkami do Oslo poleciał Robert Mateja, asystent Hannu Lepistoe, szkoleniowca prowadzącego w tym roku Adama Małysza. Trener Łukasz Kruczek dzień wcześniej pojechał do Norwegii samochodem, aby kadra miała na miejscu własny środek lokomocji. Niewykluczone, że samochód przyda się do transportu na kolejne zawody pucharowe. Zaplanowane na 12 i 13 grudnia konkursy w czeskim Harrachovie są zagrożone ze względu na wiosenną aurę i brak śniegu. W piątek w Lillehammer może zostać podjęta decyzja o przeniesieniu tych zawodów do Norwegii lub Finlandii. Nigdzie indziej w Europie nie ma warunków do skakania.