W czołówce był Luksemburczyk Kim Kirchen, który utrzymał żółtą koszulkę lidera, oraz Australijczyk Cadel Evans, który w połowie etapu mocno poturbował się w kraksie. W pierwszej grupie dojechał do mety także Sylwester Szmyd. Ricco wyprzedził o ponad minutę również samotnie finiszującego Rosjanina Władimira Jefimkina, za którym z kilkunastosekundową stratą przyjechała grupa 38 kolarzy. W czołówce był Luksemburczyk Kim Kirchen, który utrzymał żółtą koszulkę lidera, oraz Australijczyk Cadel Evans, który w połowie etapu mocno poturbował się w kraksie. W pierwszej grupie dojechał do mety także Sylwester Szmyd, asekurujący lidera ekipy Lampre, Włocha Damiano Cunego. W klasyfikacji generalnej kolarz z Bydgoszczy przesunął się z 60. na 45. miejsce. Ricco wybrał najbardziej odpowiedni moment na atak. Mocniej nacisnął na pedały na ostatnim podjeździe, na przełęcz Aspin, wykorzystując bierną postawę kolarzy z czołowej grupy. Doścignął Niemca Sebastiana Langa, ostatniego uczestnika ucieczki zainicjowanej na 22. kilometrze, i na premii górskiej miał już prawie dwie minuty przewagi nad grupą z Kirchenem i Evansem. Na zjeździe do mety nieco stracił, ale pewnie sięgnął po drugie w tegorocznym Tour de France zwycięstwo etapowe, powtarzając sukces z czwartku, z Super-Besse w Masywie Centralnym. - To była piękna akcja. Dwa etapy w górach, dwa zwycięstwa. Jestem ogromnie zadowolony. Piepoli narzucił dobry rytm na podjeździe na Aspin i wykorzystałem to. Góry to moja domena - powiedział Ricco, który awansował na 21. miejsce i traci do Kirchena już tylko 2 minuty i 35 sekund. Trudne chwile przeżywał w niedzielę Evans, który do tej pory jechał najlepiej z potencjalnych faworytów wyścigu. W połowie etapu, za strefą bufetu, przewrócił się - jak twierdził jego dyrektor sportowy Hendrik Redant - "bardzo ciężko", ale z rozdartą koszulką na plecach i z obtarciami na kolanie i łokciu doścignął peleton, a do mety dojechał obok Kirchena. Z kolarzy z czołówki klasyfikacji generalnej straty poniósł Niemiec Stefan Schumacher. Próbował odskoczyć rywalom na podjeździe pod Aspin, ale bez sukcesu, a akcja zaczepna kosztowała go tyle sił, że do Bagneres de Bigorre dotarł 40 sekund za Kirchenem i Evansem. Wyniki 9. etapu, Tuluza - Bagneres-de-Bigorre (224 km): 1. Riccardo Ricco (Włochy/Saunier Duval) - 5:39.28 2. Władimir Jefimkin (Rosja/AG2R) strata 1.04 3. Cyril Dessel (Francja/AG2R) 1.17 4. Dmitrij Fofonow (Kazachstan/Credit AGricole) 5. Christian Knees (Niemcy/Milram) 6. Maxime Monfort (Belgia/Cofidis) 7. Alejandro Valverde (Hiszpania/Caisse d'Epargne) 8. Roman Kreuziger (Czechy/Liquigas) 9. Damiano Cunego (Włochy/Lampre) 10. Jarosław Popowicz (Ukraina/Silence) .. 12. Kim Kirchen (Luksemburg/Columbia) 23. Cadel Evans (Australia/Silence) 37. Sylwester Szmyd (Polska/Lampre) wszyscy ten sam czas 41. Stefan Schumacher (Niemcy/Gerolsteiner) 1.57 Klasyfikacja generalna: 1. Kim Kirchen (Luksemburg/Columbia) - 38:07.18 2. Cadel Evans (Australia/Silence) strata 6 s 3. Christian Vande Velde (USA/Garmin) 44 4. Stefan Schumacher (Niemcy/Gerolsteiner) 56 5. Denis Mienszow (Rosja/Rabobank) 1.03 6. Alejandro Valverde (Hiszpania/Caisse d'Epargne) 1.12 7. Stijn Devolder (Belgia/Quick Step) 1.21 8. Oscar Pereiro (Hiszpania/Caisse d'Epargne) 1.21 9. Samuel Sanchez (Hiszpania/Euskeltel) 1.27 10. Carlos Sastre (Hiszpania/CSC) 1.34 ...45. Sylwester Szmyd (Polska/Lampre) 14.13