Kliknij, aby dołączyć do relacji na żywo z biegu kobiet na 30 km! Justyna Kowalczyk marzyła o tym, by w końcu zdobyć złoty medal na MŚ w Oslo, po tym jak dwa razy wywalczyła srebro - przed tygodniem w biegu łączonym na 15 kilometrów (7,5 techniką klasyczną + 7,5 techniką dowolną) i w poniedziałek w biegu na 10 km techniką klasyczną. Jej plany były o tyle uzasadnione, że w koronny biegowym dystansie na 30 km Polka broniła tytułu mistrzowskiego wywalczonego w Libercu, była także złotą medalistką olimpijską z Vancouver. - To niesamowite uczucie po tak długim oczekiwaniu na złoty medal wygrać w końcu i to na swoim obiekcie, przed własną publicznością - triumfowała na mecie blondwłosa Therese Johaug. - Postanowiłam na drugiej pętli przyspieszyć, pracować jak najciężej, by uciec rywalkom i to się udało. To dla mnie perfekcyjny bieg! Marzyłam o tym złotym medalu na 30 km, ale tak naprawdę nigdy do mnie nie docierało, że mogę go wywalczyć. Przecież konkurentki na czele z Marit, Justyną, Kallą były tak silne! Udało mi się jednak pokonać! Marzenia się jednak spełniają! Biegaczki wystartowały w umiarkowanym tempie mając świadomość, że trasa długa i wyczerpująca. Od startu prowadziła Justyna, ale na drugim odcinku pomiarowym, po 2,8 km na czoło wysunęła się Therese Johaug, za nią była Kowalczyk, trzecia Charlotte Kalla, a czwarta - ze stratą niespełna sekundy - Bjoergen. Podczas podbiegu na piątym kilometrze Justyna miała lekką kolizję z Włoszką Longą, na skutek której na moment upadła, po czym szybko wstała i pobiegła dalej, ale to wybiło ją nieco z rytmu. Na punkcie pomiarowym po 5 km Polka była siódma ze stratą 3,5 sekundy do prowadzącej Johaug. Na siódmym kilometrze od peletonu oderwała się piątka biegaczek: Johaug, Steira, Bjoergen, Kalla i Kowalczyk, która szybko uzyskała 15 sekund (po 8 km) i 28 sekund (po 10 km) przewagi. Po 13 km uciekinierki były szybsze o 43 sekundy od Steiry, która osłabła i ponad minutę od Haag. Po 13,3 km prowadząca czwórka z Justyną zmieniła narty. Tuż przed zmianą był punkt żywieniowy, ale Polka po raz drugi zrezygnowała z przyjęcia napoju energetycznego, podczas gdy Bjoergen i Johaug skorzystały z nich już po raz drugi. Duet Bjoergen-Johaug szarpał kilkakrotnie, próbował uciekać, ale do poważnego ataku samej blondwłosej Johaug doszło na szesnastym kilometrze. Therese szybko osiągnęła nieco ponad 20 sekund przewagi nad Marit i Justyną. Kowalczyk - widząc, że ta ucieczka może ją kosztować stratę złotego medalu - ruszyła w pogoń. Bjoergen szybko jednak odzyskała drugie miejsce. Po 21.9 km prowadząca Johaug zmieniła narty po raz drugi, uczyniła to również Bjoergen. Polska "Królowa Nart" zrezygnowała nie tylko z drugiej zmiany, ale też z przyjęcia napoju energetycznego! Głównie dzięki rezygnacji ze zmiany nart Justyna doszła Bjoergen i zbliżyła się do Johaug na 16 sekund! Ten ryzykowny zabieg (rezygnacja ze zmiany nart) na niewiele się Polce zdał. Po 23,8 km Johaug (czas 1:07:32) wyprzedzała Kowalczyk aż o 49.5 sekundy, a trzecią Bjoergen o 50,2 s! W tym momencie, na 6 km przed metą jasnym się stało, że Justyna i Marit walczą tylko o srebrny medal! Wszystko rozstrzygnęło się podczas zjazdu na 26. kilometrze, gdy Bjoergen uciekła zmęczonej Polce i błyskawicznie osiągnęła przewagę. Na punkcie pomiarowym po 26.6 km Bjoergen wyprzedzała Justynę o 19 sekund, a po następnych 900 metrach zwiększyła przewagę o kolejne trzy sekundy! W ten sposób razem z Bjoergen Justynie uciekł srebrny medal, ale też ten brązowy jest niesamowitym osiągnięciem Polki! Wyniki biegu na 30 km techniką dowolną: 1. Therese Johaug (Norwegia) 1:23.45,1 2. Marit Bjoergen (Norwegia) strata 44,0 s 3. Justyna Kowalczyk (Polska) 1.34,0 4. Charlotte Kalla (Szwecja) 2.05,5 5. Kristin Stoermer Steira (Norwegia) 2.20,8 6. Vibeke Skofterud (Norwegia) 2.36,4 7. Nicole Fessel (Niemcy) 3.03,9 8. Marianna Longa (Włochy) 3.09,8 9. Antonella Confortola Wyatt (Włochy) 3.10,2 10. Anna Haag (Szwecja) 3.11,4 .. 43. Paulina Maciuszek (Polska) 12.24,7 47. Agnieszka Szymańczak (Polska) 13.43,5