- Na razie mój debiut na igrzyskach jest nieudany, zawaliłam dwa kolejne starty, więc mam o co walczyć. Chcę wyjechać z Włoch choć odrobinę zadowolona - powiedziała Kowalczyk na łamach "Przeglądu Sportowego". Reprezentantka Polski nie ukończyła biegu na 10 km, a w sprincie nie udało jej się przebrnąć przez eliminacje. Na trasach w Pragelato Kowalczyk zaliczyła dobry występ w biegu na dochodzenie, który zakończyła na 8. miejscu. - Taktyka będzie spokojna. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby Justyna weszła do piętnastki, ale najważniejsze jest to, by dobiegła do mety zadowolona z siebie, z biegu. Ona potrzebuje zastrzyku optymizmu - stwierdził trener Aleksander Wierietelny.