- Moim zdaniem nie było źle, ale to moja prywatna opinia - wypalił po wyjściu z szatni Kosowski. Kamil ma prawo do własnej opinii, tylko musi zauważyć, że w takiej ocenie poziomu gry zespołu jest odosobniony. - Kilka akcji w naszym wykonaniu było udanych i gdybyśmy zagrali skuteczniej, to pewnie my byśmy strzelili więcej goli od rywala - kontynuował swoją wizję meczu. Z Kamilem nie jest jednak aż tak źle, gdyż czasami jeszcze miewa przebłyski realnej oceny rzeczywistości. W jednej z tych nielicznych chwil przyznał, że pod koniec spotkania brakowało mu już sił. - Nie grałem całego spotkania bodajże od miesiąca i w pewnym momencie zaczęły mnie już łapać skurcze. Ale tak jak powiedziałem, nie było źle - zakończył już w swoim subiektywnym stylu. Robert Kopeć, Andrzej Łukaszewicz; Bełchatów Zobacz galerię z meczu Polska - Litwa