Cadiz zremisował w obecności 13 tys. fanów z Tenerife 0:0 i traci już 10 pkt. do trzeciego miejsca, dającego awans do Primera Division. - Z Kamilem w składzie jeszcze w tym roku powalczymy o awans - nie kryje trener Cadiz Antonio Calderon. "Kosa" wszedł w 58. min i zdążył wypracować dwie sytuacje, ale napastnicy je zmarnowali. Szczególnie dobrą okazję po podaniu Polaka miał Natalio, ale nie dał rady Juanowi Pablo. W serca kibiców wkupił się Kosowski już pierwszą akcją, gdy minął dwóch rywali, po czym został sfaulowany. Więcej w "Przeglądzie Sportowym".