Mało tego, Paweł Korzeniowski swoją kolekcję medali skompletował na koronnym dystansie "Motylii", czyli 200 m stylem motylkowym. Wychowanek Unii Oświęcim pochodzi z rodziny o sportowych tradycjach. Jego ojciec był bramkarzem, natomiast mama Dorota i wujkowie pływakami. Pierwszy triumf święcił w 2000 roku w Zielonej Górze w mistrzostwach kraju juniorów. Dwa lata później na mistrzostwach Europy w Linzu, gdzie był najmłodszym zawodnikiem, zdobył srebrny medal na 1500 m stylem dowolnym. Pierwszy tytuł mistrza Europy juniorów na 200 m stylem motylkowym zdobył w Glasgow w 2003 roku. Na mistrzostwa świata w Montrealu w 2005 roku pojechał jako jeden z faworytów i zdobył złoty medal wynikiem 1:55,02, ustanawiając przy tym nowy rekord Polski. "Po 100 metrach zauważyłem, że prowadzę, co mnie bardzo zaskoczyło. Nie sądziłem, że tak szybko popłynę... Nie, tego się nie spodziewałem" - przyznał wtedy "Korzeń". Później kolejne mistrzowskie tytuły wywalczył w Trieście (ME na basenie 25-metrowym), w Budapeszcie w 2006 roku (ME na basenie 50-metrowym), w Helsinkach (ME na basenie 25-metrowym) oraz w Debreczynie (również ME na basenie 25-metrowym). W sumie z mistrzostw Starego Kontynentu, oprócz czterech złotych krążków, przywiózł także 4 srebrne i 6 brązowych medali. Ostatni występ na MŚ w Manchesterze zakończył na najniższym stopniu podium. Mimo to jest naszą ogromną nadzieją, nawet na złoty medal w Pekinie.