- Cztery lata w niebycie i powrót do chwały w najważniejszej imprezie to jest coś - dodał czterokrotny mistrz olimpijski, który niesłychanie emocjonował się konkursem. - Tak naprawdę gdyby Szymon zdobył medal rzucając 60 m to też byłoby dobrze. Witold Cebulewski, Helsinki