"Pasom" nie pomogły zagraniczne transfery, nie pomogły nawet roszady w meczowej jedenastce. Ekipa Rafała Ulatowskiego wciąż nie przypomina drużyny. Tymczasem Korona ma na koncie już siedem oczek i jej kibice z optymizmem mogą patrzeć w przyszłość. Fani zgromadzeni na stadionie w Kielcach nie musieli długo czekać na gola. Już w czwartej minucie spotkania sytuację sam na sam po błędzie środkowych obrońców Cracovii pewnie wykorzystał as ataku Korony, Andrzej Niedzielan. "Wtorek" urwał się Marianowi Jarabicy i Piotrowi Polczakowi i z zimną krwią pokonał debiutującego w tym sezonie w bramce "Pasów" Łukasza Merdę. Wspomnianej zimnej krwi brakło dosłownie kilkanaście sekund wcześniej Bartłomiejowi Dudzicowi, który zmarnował dogodną sytuację bramkową w polu karnym gospodarzy. Młody skrzydłowy krakowian może żałować podwójnie - nie dość, że nie strzelił gola w wybornej sytuacji, to jeszcze dał początek kontrze, która dała bramkę rywalom. Cracovia po stracie gola pozwoliła na rozwinięcie skrzydeł Koronie. Gospodarze z rozmachem przeprowadzali kolejne akcje i strzelali na bramkę Merdy. Dwukrotnie groźnie uderzał Edi Andradina (10 i 19 minuta), swoją szansę na gola miał też stoper Pavol Stano (20 i 26 minuta, strzały głową po rzutach rożnych). Goście próbowali zawiązywać akcje, ale grali nerwowo. Zawodził zwłaszcza najbardziej doświadczony w drużynie "Pasów", Arkadiusz Radomski, który często tracił piłkę i na boisku wyglądał raczej na nieopierzonego juniora, niż byłego reprezentanta Polski. Dopiero w 28 minucie zagrożenie pod bramką Zbigniewa Małkowskiego stworzył Dariusz Pawlusiński, który po podaniu od Bartosza Ślusarskiego uderzył obok słupka. Na kolejną sytuację bramkową czekaliśmy do 40. minuty. Sędziowie nie zauważyli, że w momencie podania Andrzej Niedzielan znajdował się metr za linią obrońców Cracovii i puścili akcję. Snajper Korony ruszył po swojego drugiego gola, lecz brawurowym wyjściem z bramki powstrzymał go Łukasz Merda. Cztery minuty później bramkarz Cracovii tak chwalony za poprzednią akcję zrobił coś, co nie zdarza się na tym poziomie rozgrywkowym jego kolegom po fachu. Zamiast wykopać, bądź wyrzucić piłkę do kolegów z drużyny nie wiedzieć czemu wypuścił ją z rąk wprost pod nogi Pavola Stano! Ten miał przed sobą pustą bramkę, lecz trafił tylko w słupek. Tylko opatrzności Cracovia może dziękować, że nie przegrywała w tym momencie 0-2. Po przerwie groźnie pod bramką Merdy było w 51. minucie. Po fatalnej stracie piłki Radomskiego strzał Kuzery zablokował jednak ofiarną interwencją Polczak. Cracovia odpowiedziała akcją Ślusarskiego z Dudzicem, jednak ten drugi otrzymawszy podanie "na dobieg" w polu karnym poślizgnął się i nie zdołał oddać strzału na bramkę Małkowskiego. Chwilę później jęk zawodu rozległ się na trybunach. Fantastycznie w polu karnym piłkę podawaną z lewego skrzydła przyjął Edi, lecz jego uderzenie z woleja minęło bramkę gości. W 56. minucie środkiem boiska urwał się Pawlusiński, lecz zdecydował się na lekki strzał z lewej nogi, który nie miał szans zagrozić bramkarzowi Korony. Po kolejnej akcji wszyscy kibice gospodarzy złorzeczyli na sędziego Bartosa. Po akcji Sobolewskiego w polu karnym interweniujący wślizgiem Janus dotknął piłkę ręką. Kielczanie domagali się rzutu karnego, lecz arbiter nakazał grać dalej, a protestującemu Sobolewskiemu pokazał żółtą kartkę. Równo po godzinie gry z dobrej strony pokazał się najnowszy zakup Cracovi, Hesdey Suart. Holender wdarł się z lewego skrzydła w pole karne, położył na ziemi Stano, lecz jego podanie do będącego na pozycji strzeleckiej Polczaka przecięli obrońcy. Na domiar złego dla krakowian, wracający po tym ofensywnym wypadzie Polczak faulował Niedzielana, za co otrzymał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Na 23 minuty przed końcem meczu trener gości, Rafał Ulatowski postanowił wymienić napastników. W miejsce Ślusarskiego i Dudzica weszli Marcin Krzywicki i Radosław Matusiak. Mierzący niemal dwa metry wzrostu Krzywicki pokazał się już w pierwszej akcji, gdy świetnie zgrał piłkę głową do wychodzącego środkiem boiska Radomskiego. Ten jednak zamiast podawać na skrzydło do wychodzącego Sachy... stracił piłkę. Na kwadrans przed końcem meczu trener Sasal zdecydował się zdjąć z boiska swojego kapitana. W miejsce Nikoli Mijailovicia wprowadził Jacka Markiewicza. Schodzącego z boiska Serba pożegnała burza oklasków od kibiców Korony. W 78 minucie ciekawą akcję w trójkącie Szeliga - Sacha - Matusiak strzałem wykończył ten ostatni. Interweniujący na "krótkim" słupku Małkowski dobrze obronił, lecz przy okazji wyturlał się z piłką poza linię końcową. Błędowi Sławomira Szeligi zawdzięczają piłkarze Korony akcję z 81. minuty. Rozgrywający Cracovii zamiast do Jarabicy podał piłkę do Niedzielana. Ten ruszył w stronę pola karnego i podał do Ediego, który uderzając prawą nogą chybił celu. Cracovia w ostatniej minucie meczu miała szansę na gola, ale dobrego dośrodkowania Suarta z rzutu wolnego nie zamienili ani Polczak, ani Jarabica. Jeszcze lepszą sytuację na gola w doliczonym czasie gry miał Krzywcki po akcji Matusiaka z Pawlusińskim. Napastnika "Pasów" przerosło jednak trudne zadanie, jakim było trafienie do bramki z pięciu metrów. Po końcowym gwizdku piłkarze obu drużyn ruszyli podziękować za doping swoim kibicom. Zawodnicy Korony otrzymali zasłużone brawa, zaś piłkarze Cracovii ze spuszczonymi głowami stanęli pod sektorem gości, aby wysłuchać epitetów pod swoim adresem. Korona Kielce - Cracovia 1-0 (1-0) 1-0 Niedzielan (4.) Korona: Zbigniew Małkowski - Kamil Kuzera, Hernani, Pavol Stano, Nikola Mijailović (75. Jacek Markiewicz) - Łukasz Maliszewski (67. Maciej Korzym), Aleksandar Vuković, Vlastimir Jovanović, Paweł Sobolewski - Andrzej Niedzielan (89. Maciej Tataj), Andradina. Cracovia: Łukasz Merda - Krzysztof Janus, Marian Jarabica, Piotr Polczak, Hesdey Suart - Mariusz Sacha, Sławomir Szeliga, Arkadiusz Radomski, Dariusz Pawlusiński - Bartosz Ślusarski (69. Marcin Krzywicki), Bartłomiej Dudzic (69. Radosław Matusiak). Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź). Żółta kartka - Korona Kielce: Łukasz Maliszewski, Paweł Sobolewski, Aleksandar Vuković. Cracovia Kraków: Hesdey Suart, Piotr Polczak, Arkadiusz Radomski, Marian Jarabica. Widzów: 8841. Rafał Walerowski, Kielce <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/korona-kielce-cracovia,2291">Zobacz zapis relacji na żywo</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2010-2011,cid,3">Ekstraklasa - wyniki, składy, satystyki, na bieżąco aktualizowana tabela</a>