W podobnej sytuacji jest zdolny obrońca Sochaux, Damien Perquis, który też chce grać dla biało-czerwonych. Obaj mają po 24 lata - będą siłą polskiej kadry na Euro 2012? Menedżer i dziennikarz z Francji, Tadeusz Fogiel - który wyjechał nad Sekwanę jako dziecko - od lat kibicuje reprezentacji Polski. W piątek na Legii wspominał: - Sprawa Obraniaka zaczęła się trzy lata temu. Zadzwonił do mnie prezydent FC Metz, Carlo Molinari. Oświadczył, że Ludovic jest zainteresowany grą dla Polski i czy mógłbym w tym pomóc, szczególnie, że zginęły dokumenty, które zawodnik przekazał Polakowi, obiecującemu szybką pomoc. Niedawno deklarację gry dla Polski złożył także obrońca Damien Perquis. O występy z Białym Orłem na piersi Nigeryjczyka Emmanuela Olisadebe zabiegał Jerzy Engel, a Brazylijczyka Rogera Guerreiro obecny selekcjoner Leo Beenhakker. Z kolei Fogiel osobiście jeździł do konsulatu, aby wyjaśnić procedury i zadbać o dokumenty Obraniaka. Beenhakker do dziś nie wykazał żadnej aktywności w sprawie utalentowanego pomocnika z Francji. Ani razu nie pojechał do Lille, a przecież Holender ze swojego domu pod Brukselą ma zaledwie 130 kilometrów. Jak widać Leo ma ważniejsze sprawy na głowie - na przykład politykę transferową Feyenoordu... Szef skautów Legii Warszawa, Marek Jóźwiak - który swego czasu z powodzeniem grał we Francji - przyznaje: - Obaj - i Obraniak i Perquis byliby znaczącym wzmocnieniem polskiej kadry. Śledzę ich od lat i tak dobrego sezonu jeszcze nie mieli. A przecież mają dopiero po 24 lata. Obraniak już strzelił w tym sezonie 9 bramek i stanowi o sile ofensywnej Lille, a Perquis jest ostoją defensywy Sochaux. Fogiel przy kawie w Warszawie mówi: - Obraniak jest blisko reprezentacji Polski. Jego drogą może podążyć Perquis, ale aktywność musi wykazać PZPN. Nie tylko Maciej Chorążyk, który śledzi losy piłkarzy polskiego pochodzenia, ale sam prezes Grzegorz Lato. Lato musi interweniować w Kancelarii Prezydenta RP, aby przyspieszyć procedurę przyznania obywatelstwa, a także definitywnie wyjaśnić sprawę we władzach FIFA (Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej). Obraniak wystąpił raz we francuskiej młodzieżówce, a Perquis trzy razy w drużynie U-21 Francji. Przepisy FIFA, a w szczególności rozdział VII statutu tej organizacji pod hasłem "uprawnienia do gry w reprezentacjach" nie jest precyzyjny. Artykuł 15 mówi o możliwości zmiany reprezentacji, ale przed ukończeniem 21. roku życia. Tyle, że dotyczy zawodników, którzy zagrali w oficjalnych rozgrywkach, a nie w meczach towarzyskich i to w reprezentacji A. Tymczasem Obraniak wystąpił tylko w towarzyskim meczu Francji do lat 21 z Hiszpanią. Z kolei Perquis wystąpił w trykocie "trójkolorowych" U-21 w eliminacjach MME 2006 roku. Trzeba precyzyjnej wykładni przepisów - rzecz jasna osobistej w siedzibie FIFA w Zurychu. W programie "Cafe Futbol" celnie to ujął szef sportu w "Dzienniku" Cezary Kowalski: -Potrzebna jest piłkarska dyplomacja. Fogiel podkreśla, że trzeba się spieszyć: - Naprawdę mogę sobie wyobrazić, że selekcjoner Francji Domenech sięgnie po Obraniaka. Naszym szczęściem jest ogromna konkurencja w linii środkowej Francji. Jóźwiak też mówi: - Niech ktoś w PZPN-ie się obudzi, bo piłkarze przejdą nam koło nosa. Tak jak przeszli nam Miroslav Klose, Łukasz Podolski, Sebastian Boenisch, czy ostatnio Robert Acquafresca, który w tym sezonie strzelił już 10 bramek dla Cagliari. Zbigniew Boniek wspomina: - Wystarczyło, żeby Beenhakker poważnie porozmawiał z chłopakiem, a ten grałby dla Polski. Leo ma jednak ważniejsze sprawy na głowie...