Dyskutuj na blogu Romana Kołtonia! Moralność w piłce? Zapomnij Drogi Czytelniku! Luis Fabiano strzelając bramkę na 2-0, dwa razy pomógł sobie ręką. Pytany przez francuskiego arbitra, Stephane'a Lannoya, też odparł z uśmiechem, co widzieliśmy w przekazie telewizyjnym: "Ręka? Panie sędzio, jaka ręka...". Brazylia - obok Holandii - już jest w 1/8 finału. Zawdzięcza to żelaznej ręce Dungi. "Skarb kibica" dziennika z Hiszpanii, "Marca" zapowiedział udział pięciokrotnych zwycięzców Pucharu Świata hasłem: "Selecao a la europea". To rzeczywiście jest to europejska Brazylia - nie tylko ze względu na przynależność klubową piłkarzy (z podstawowej jedenastki tylko jeden zawodnik, zresztą po przejściach w Europie, gra w ojczyźnie - Robinho). Brazylia jest europejska przede wszystkim ze względu na filozofię gry, którą wpaja tej drużynie Dunga. Postępuje zgodnie z hasłem, które głosi od momentu objęcia posady selekcjonera: "Sam talent nie wystarcza do sukcesu". Dunga był kapitanem Brazylii, która w mało efektownym stylu sięgnęła po czwarty tytuł w 1994 roku. Sam grał przez kilka lat we Włoszech, a także dwa sezony w Niemczech. Pełnił rolę człowieka od "czarnej roboty" w środku pola. Teraz nie oglądał się na nazwiska, takie jak Ronaldinho, Pato, czy Adriano. Kibice mu ufają - po dwóch tytułach: Brazylia pod wodzą Dungi wygrała Copa America w 2007 i Puchar Konfederacji w 2009. W dodatku naprawdę solidnie spisywała się w eliminacjach Mundialu. Na osiemnaście meczów przegrała tylko dwa - wyjazdy do Paragwaju i Boliwii (ten drugi już po zapewnieniu sobie awansu). Warto przypomnieć, że Chile i Paragwaj przegrały po pięć. meczów, a Argentyna i Urugwaj aż po sześć spotkań. Pięknie i skutecznie - tak powinna grać Brazylia. Jeśli będzie skuteczna to i piękna? Myślę, że fani "Canarinhos" szósty tytuł przyjmą z radością, mimo stylu. A i tak można się zachwycić takimi akcjami, jak ta na 1-0, kiedy to fantastycznie wymienili piłkę Luis Fabiano i Kaka. Zobacz zagrania ręką Fabiano: Czytaj również: Na mundialu do gry wkroczyli sędziowie