A nie zostali do niej zgłoszeni, ponieważ obaj wystąpili w play-off tych rozgrywek dla swoich poprzednich pracodawców - Aquilani w barwach Liverpoolu, a Quagliarella w trykocie Napoli. Juventus do rozgrywek grupowych nie zgłosił również słynnego bramkarza Gianluigiego Buffona. Rokowania w kwestii jego zdrowia pozwalają myśleć o występach na boisku najwcześniej w styczniu 2011 roku... Sytuacji w kontekście składu nie ułatwiają kontunzje dwóch napastników - Brazylijczyka Amauriego i Urugwajczyka Jorge Martineza. Dopiero po kontuzji dochodzi do siebie Vincenzo Iaquinta, ale reprezentant Włoch prawdopodobnie zagra w pierwszym składzie przeciwko mistrzowi Polski. Trener Luigi Del Neri - jeśli chodzi o atak - praktycznie nie ma innego wyjścia. Co ciekawe w meczu z Lechem zamierza oszczędzić kilku zawodników. Włoskie media donoszą, że w pierwszym składzie nie zobaczymy Leonardo Bonucciego, Claudio Marchisio, Simone Pepe, a może także Paolo De Ceglie. Przypuszczalny skład Juve: Storari - Motta, Legrottaglie, Chiellini, Grygera - Krasić, Felipe Melo, Sissoko, Lanzafame - Iaquinta, Del Piero. Del Neri i Giuseppe Marotta to dwóch ludzi, którzy przyszli do Juventusu z Sampdorii. Nowy trener i dyrektor sportowy sprawdzili się w Genui, ale w Turynie oczekiwania są dużo większe. Katastrofalny poprzedni sezon (z 15. porażkami!), nikogo nie zwalania z presji. W ostatnich latach to Milan i Inter mają więcej sukcesów, ale Juventus dalej może liczyć na największą rzeszę kibiców. Latem "Bianco-neri" dokonali rewolucji personalnej. Odeszło 8. zawodników, przyszło 12.! Wydano aż 56 milionów euro (najdroższy transfer Bonucci - 15,5 mln), ze sprzedaży wpłynęło do kasy klubu 36,8 mln (najwięcej przyniósł Diego - 15,5 mln, ale warto nadmienić, że rok wcześniej Juve pozyskał Brazylijczyka za 24 mln). Według "La Gazzetta dello Sport" podstawowa jedenastka na nowy sezon w Serie A wygląda następująco (dużymi literami nowi piłkarze): STORARI - MOTTA, BONUCCI, Chiellini, TRAORE - KRASIĆ, Felipe Melo, AQUILANI, PEPE - QUAGLIARELLA, Del Piero. Jak z tego widać, z poprzednich rozgrywek ostało się tylko trzech zawodników! Nic tylko zaatakować Juventus, który nie najlepiej zaczął sezon w lidze - porażką 0:1 z Bari i remisem 3:3 z Sampdorią. W środę po południu z Poznania ruszyły do Turynu autokary z fanami "Kolejorza". Kibice jak zwykle są optymistami. Wielu postawiło u internetowych bukmacherów - przynajmniej na remis (kurs u wiodącego "buka" 5,6), a niektórzy nawet na zwycięstwo (12,5!). 36-letni kapitan Alessandro Del Piero obiecuje jednak: "Mamy na tyle silną kadrę, że błędy zostaną szybko skorygowane, a nasze wzajemne zrozumienie będzie postępowało z meczu na mecz". Mam nadzieję, że dziś jeszcze tego nie zobaczymy na Stadio Olimpico w Turynie w konfrontacji z Lechem (transmisja w TV 4 od 19.00, studio w Polsacie Futbol już od 17.30).