Raul wskoczył na trybunę najbardziej zagorzałych fanów i wraz z nimi skandował! To był piękny obrazek, pięknego dnia na Arena auf Schalke w Gelsenkirchen. Schalke wyeliminowało Inter Mediolan, obrońcę trofeum. Tak naprawdę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zdeklasowało zespół ze stolicy Lombardii - 5-2 w pierwszym spotkaniu, 2-1 w rewanżu. Leonardo nie wytrzymał Brazylijczyk Leonardo, prowadzący obecnie Inter, na konferencji prasowej po każdym pytaniu denerwował się coraz bardziej. W końcu przypomniał włoskim dziennikarzom: "Pracuję niespełna cztery miesiące, a za nami maraton meczów i naprawdę nie jest to właściwe miejsce i właściwy czas na podsumowania". Leonardo z Interem jeszcze walczy o mistrzostwo (pięć punktów straty do Milanu) i w półfinale Coppa Italia (zmierzy się z Romą). Szkoleniowiec "Nera-azzurrich" z minuty na minutę był coraz bardziej poirytowany, ale na koniec pokazał klasę: "Chciałbym pogratulować Schalke, a w szczególności Raulowi, który zaprezentował nie tylko nadzwyczajną klasę, ale przekonał nas o niesłychanej motywacji". Z "Królewskich" pod skrzydła "kata" Raul Gonzalez Blanco przeżywa 17. sezon jako zawodowy piłkarz - pierwszy w innym klubie niż Real Madryt. Latem poprzedniego roku zdawał sobie sprawę, że w koncepcji nowego trenera "Królewskich" Jose Mourinho nie odgrywa żadnej roli. Zdecydował się na wielkie ryzyko - grę w Bundeslidze. Zapewne konsultował się z Christophem Metzelderem, który też opuszczał Real i wybrał Schalke. Od "Metze" usłyszał z pewnością, że Felix Magath - trener wicemistrza Niemiec - to "kat". Jednak podjął to niesłychane wyzwanie, zdając sobie sprawę, że podobne pieniądze gdzieś indziej zarobiłby dużo łatwiej. Dziś efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania - chyba nawet samego Raula. Przeciwko Interowi strzelił na San Siro czwartą, a w Gelsenkirchen piątą bramkę w tej edycji Champions League. Tym samym stał się najlepszym strzelcem Ligi Mistrzów w historii - z dorobkiem 71 goli. A przecież nie powiedział ostatniego słowa! W meczu z Interem oczarował Raul z Interem grał niesamowicie. Mądrze, z pełnym zaangażowaniem - strzelając bramkę i zaliczając piękną asystę przy golu Benedikta Hoewedesa. Schodząc na przerwę, choć chwilę wcześniej zdobył gola, pokazywał kolegom, aby pozostali w pełni skoncentrowani. Raul już trzy razy wygrał Champions League - z Realem w latach 1998, 2000 i 2002. Teraz w półfinale rzuci wyzwanie Manchesterowi United. Nota bene "Czerwone Diabły" dzień wcześniej zakwalifikowały się do półfinału i Alex Ferguson nie odmówił sobie wizyty na Schalke. Szkot ma sztab analityków, ale nie ma jak własne spojrzenie na rywala! Imponujące! Trener Schalke, Ralf Rangnick pytany o Manchester United, najpierw mówił o Bundeslidze. Później jednak dodał: "W półfinale Ligi Mistrzów jesteśmy kopciuszkiem, ale postaramy się powalczyć o finał". 28 maja 2011 - stadion Wembley w Londynie. To cel Rangnicka, młodego zespołu Schalke i młodego duchem Raula. Czytaj teksty Romana Kołtonia i dyskutuj z nim na jego blogu!