Na torze w Mościcach srebrny medal zdobył Tomasz Gollob (porażka tylko z Kołodziejem), a brązowy Jacek Gollob (porażki z młodszym bratem i zwycięzcą zawodów). Po raz drugi w historii całe podium indywidualnych mistrzostw Polski zajęli reprezentanci jednego klubu. Sztuki tej w Tarnowie dokonali gospodarze. Mistrzem Polski został 21-letni Janusz Kołodziej, który wyprzedził Tomasza i Jacka Gollobów. Wcześniej taki wyczyn stał się udziałem zawodników Unii Leszno w 1988 roku (Roman Jankowski, Jan Krzystyniak, Zenon Kasprzak). Na popularnego "Kołdiego" w Tarnowie nie było mocnych. Janusz z reguły bardzo dobrze rozgrywał pierwszy łuk (bieg XX), a kiedy przesypiał starty pięknymi atakami mijał rywali, o czym najlepiej przekonał się na własnej skórze, Piotr Protasiewicz, bezlitośnie objechany przy krawężniku przez Kołodzieja w wyścigu piątym. W biegu X w pierwszym łuku było niezwykle ciasno, dla Janusza zabrakło miejsca i junior Unii upadł na tor. Wojciech Grodzki podjął decyzję o powtórzeniu biegu w pełnej obsadzie. W powtórce Kołodziej był po raz kolejny bezkonkurencyjny. Decydujący dla losów tytułu był bieg XVI, w którym zmierzyli się Janusz Kołodziej i Tomasz Gollob. Start wygrał sześciokrotny mistrz Polski, który prowadził przez większość dystansu, ale był nieustannie nękany atakami ze strony juniora tarnowskiej Unii. Kiedy wydawało się, że Gollob dowiezie do mety trzy punkty i jego siódmy tytuł stanie się faktem, na ostatnim łuku fantastyczną szarżą popisał się "Kołdi". Jadąc po zewnętrznej, Janusz objechał bardziej doświadczonego kolegę. Kołodziej postawił kropkę "nad i" w biegu XX. Po emocjonującym biegu pokonał Jacka Golloba i Rune Holtę. Chwilę później pofrunął w górę podrzucany przez kolegów. Swoją kolekcję medalową w IMP powiększyli bracia Gollobowie, którzy przegrali jedynie z Januszem Kołodziejem. Tomek i Jacek w większości wyścigów wygrywali starty i na dobrze znanym sobie torze spokojnie powiększali dorobek punktowy. Na konferencji prasowej, Tomek pogratulował Kołodziejowi zwycięstwa, dodając, że nie jest zły z powodu porażki, bo sięgał już po to trofeum wielokrotnie. Do poziomu "wielkiej trójki" dostosował się również Marcin Rempała, który zajął piątą lokatę, ale był najbardziej walecznym zawodnikiem turnieju, a biegi z jego udziałem należały do najciekawszych. Tak było w biegu XVII, kiedy Marcin kapitalnie wcisnął się pod łokieć Robertowi Kościesze, dzięki czemu wychowanek Stali Rzeszów wywalczył 3 "oczka". Dobra postawa tarnowian stawia ich w roli głównych faworytów do mistrzostwa przed decydującymi meczami w fazie play-off. Na tle gospodarzy pozostali uczestnicy finału wygrali blado. Wystarczy powiedzieć, że zawodnicy Unii Tarnów wygrali aż 13 z 20 biegów! Walkę z gospodarzami próbowali podjąć Piotr Protasiewicz i Rune Holta, ale byli tego dnia wyraźnie wolniejsi od tarnowian. Obrońca tytułu, Grzegorz Walasek też nie miał najlepszego dnia i wygrał tylko jeden wyścig. Świetnie rozpoczął zawody Sebastian Ułamek, który po dwóch seriach miał komplet punktów, ale w pozostałych trzech startach punktów nie zdobył. Zawodów do udanych z pewnością nie zaliczą również Robert Kościecha i Krzysztof Kasprzak. Na uwagę zasługuje postawa Pawła Staszka, który jadąc jako rezerwowy, wygrał start w XII biegu i prowadził przed Jackiem Gollobem, jednak starszy z braci Gollobów zdołał wyprzedzić grudziądzanina. Dwa punkty w jednym biegu dały Staszkowi trzynaste miejsce w zawodach. Pochwała należy się organizatorom, którzy sprawnie przeprowadzili zawody. Cieniem na całej imprezie kładzie się postawa ochrony, która nie wpuściła dziennikarzy do parku maszyn, a częstochowskich kibiców wyróżniła....skoszarowaniem w klatce dla drużyn przyjezdnych, mimo, że inni kibice mogli usiąść w dowolnym miejscu na stadionie. Po zawodach powiedzieli: Janusz Kołodziej: "Nie mogę uwierzyć w moje szczęście. Przed zawodami, gdyby ktoś mi powiedział, że zostanę mistrzem, to byłbym na niego bardzo zły. Miałem dzisiaj bardzo szybki motocykl, wystarczyło siedzieć na nim i trzymać gaz. Podejrzewam, że gdyby inny zawodnik miał taki silnik, to on wygrałby dzisiaj. W czasie upadku zgniotłem dwa palce, trochę bolało, ale jest to mniej ważne, najważniejsze jest zwycięstwo. Przed ostatnim biegiem miałem długą przerwę, ale zdołałem się skupić i mimo przegranego startu, szybko wjechałem w krawężnik i pognałem do przodu. To był najważniejszy bieg i nie chciałem go popsuć, co wielokrotnie zdarzało mi się w karierze." Tomasz Gollob: "Dzisiaj był wielki dzień dla Janusz i Jacka, którzy pokazali lwi pazur. Dołożyłem do swojego dorobku kolejny medal i chciałbym podkreślić, że jestem z tego wyniku bardzo zadowolony. Janusz wykorzystał dzisiaj atut własnego toru i dobrej jazdy, byl najlepszy i gratuluję mu zwycięstwa. W biegu z Januszem pojechałem szeroko, ale Janusz pojechał jeszcze szerzej, wygrał po prostu lepszy. Życzę wszystkim medalistom dalszych sukcesów i pomyślnego zakończenia sezonu." Jacek Gollob: "Przed zawodami chciałem zająć co najmniej trzecie miejsce. W czasie zawodów okazało się, że jest to możliwe do osiągnięcia i udało się zrealizować swój cel. Można powiedzieć, że podobnie jak Tomek i Janusz czuję się mistrzem, tym bardziej, że wszyscy uczestnicy byli do finału świetnie przygotowani, startowała przecież cała polska czołówka. Dzisiaj nie byłem najlepiej dysponowany, ale na torze nie było tego widać." Grzegorz Walasek: "Z dwóch biegów jestem zadowolony, ale pozostałe trzy to totalna klapa. Źle się spasowałem, a później nie wyciągnąłem wniosków i dopiero w końcówce zaryzykowałem, co jak widać się opłaciło. Wiadomo, że atutem zawodników z Tarnowa był ich tor i wcale nie zdziwiły mnie finałowe rozstrzygnięcia." Bartłomiej Romanek, Tarnów Wyniki IMP 2005: 1. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) 15 (3,3,3,3,3) 2. Tomasz Gollob (Unia Tarnów) 14 (3,3,3,2,3) 3. Jacek Gollob (Unia Tarnów) 13 (3,2,3,3,2) 4. Piotr Protasiewicz (Polonia Bydgoszcz) 11 (2,2,1,3,3) 5. Marcin Rempała (Unia Tarnów) 11 (2,2,2,2,3) 6. Rune Holta (Włókniarz Częstochowa) 10 (2,3,2,2,1) 7. Robert Kościecha (Lotos Gdańsk) 8 (2,1,2,1,2) 8. Krzysztof Kasprzak (Unia Leszno) 7 (1,0,3,1,2) 9. Grzegorz Walasek (Włókniarz) 7 (1,1,d,3,2) 10. Sebastian Ułamek (Włókniarz) 6 (3,3,0,0,0) 11. Damian Baliński (Unia Leszno) 5 (1,1,t,2,1) 12. Grzegorz Rempała (Unia Tarnów) 4 (0,2,1,0,1) 13. Paweł Staszek (GTŻ Grudziądz) 2 (2) 14. Piotr Świderski (Atlas Wrocław) 2 (0,d,1,1,0) 15. Jacek Rempała (Unia Leszno) 2 (1,0,1,0,0) 16. Piotr Paluch (Mars Gorzów) 2 (0,0,0,1,1) 17. Tomasz Jędrzejak (Intar Ostrów) 1 (0,1,0,0,0)