Litewski zespół sprawił kilka tygodni temu sporą niespodziankę, eliminując w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów inną drużynę ze Szkocji - Glasgow Rangers. Ostatecznie w elitarnych rozgrywkach FBK nie zagra, bowiem w decydującym dwumeczu przegrał z duńskim Aalborg, w składzie z Markiem Saganowskim. "Potrzebowaliśmy Mrowca, bowiem chcemy aby wzmocnił środek obrony" - powiedział o mierzącym 190 cm wzrostu piłkarzu menedżer Hearts Csaba Laszlo. Kilkanaście miesięcy temu podobną drogą jak Mrowiec (przygodę z litewską piłką nożną zaczął w Wilnie) podążył Arkadiusz Klimek - z FBK Kowno trafił do Heart. Oba kluby mają tego samego właściciela.