Hiu prowadził po rwaniu z rezultatem 158 kg. Drugie miejsce zajmował Koreańczyk Lee Baeyoung - 155 kg, trzecie Ormianin Tigran Martirosjan - 153 kg. W podrzucie, który nie jest jego mocną stroną Lee Baeyoung zaryzykował i zaczął bój od 184 kg. Podejście spalił, dwa kolejne - do 186 kg także nie były udane i Koreańczyk stracił szansę walki o medal. W podrzucie walka o zwycięstwo toczyła się między Liao Hui a Francuzem Vencelasem Dabay'ą, który po rwaniu był piąty z wynikiem 151 kg, tracąc do prowadzącego Chińczyka siedem kilogramów. Francuz w pierwszym podejściu podrzutu zaliczył 187 kg i czekał na to, co zrobi Liao Hui. Chińczyka stać było ostatecznie na uzyskanie 190 kg. Dabaya aby z nim wygrać, musiałby podrzucić o siedem kilogramów więcej. Wtedy obaj mieliby w dwuboju po 348 kg, ale złoty medal padłby łupem Francuza, który był od rywala lżejszy. Dabaya dwa razy zmierzył się ze sztangą ważącą 197 kg, tyle, ile wynosi rekord świata. Obie próby jednak spalił i zajął w turnieju drugie, szczęśliwe miejsce. Szczęśliwe, gdyż taki sam wynik w dwuboju - 338 kg miał Ormianim Tigran Martirosjan, ale był minimalnie od rywala cięższy i dlatego został sklasyfikowany na trzecim miejscu. Wyniki: 1. Liao Hui (Chiny) 348 kg (158+190) 3. Vencelas Dabaya (Francja) 338 (151+187) 3. Tigran Martirosjan (Armenia) 338 (153+185) 4. Yordanis Borrero (Kuba) 328 (148+180) 5. Turan Mirzajew (Azerbejdżan) 327 (146+181) 6. Kim Chol Jin (KRL-D) 326 (146+180) 7. Afgan Bajramow (Azerbejdżan) 320 (145+175) 8. Sitthisak Suphalak (Tajlandia) 318 (147+171)