Zawodnicy ocenili trasę jako przeznaczoną raczej do wyścigów przełajowych. Premiowała kolarzy specjalizujących się w szybkich i płaskich konkurencjach. Na ok. 5 kilometrowej pętli znalazł się tylko 1 podjazd! Cóż... Przy bardzo silnym wietrze zawodnikom szczególnie dawały się we znaki otwarte odcinki przebiegające po płycie lotniska. Bardzo dobrze zaprezentował się znów Mariusz Kozak, który wśród juniorów zajął wysoką piątą lokatę. Pozostali zawodnicy spisali się nieco gorzej. Justyna Kowalczyk, pomimo kłopotów zdrowotnych, ambitnie wystartowała i ukończyła zmagania na dziesiątym miejscu. Paweł Pająkowski oraz Mateusz Podolski w kategorii U23 zajęli odpowiednio dwunaste i trzynaste miejsce. Romek Pietruszka, ścigający się wśród elity zmuszony był wycofać się z powodu kłopotów technicznych. Niedzielny maraton okazał się dla ekipy znacznie bardziej szczęśliwy i udany. Do startu na dystansie Mini, punktualnie o godzinie 11:00 przystąpili Justyna Kowalczyk, Paweł Pająkowski i Mateusz Podolski. Nasza trójka spisała się na medal. Po upływie ok. godziny na linii mety dostrzegliśmy Pająka, który finiszował na drugim miejscu. Chwilkę po nim, na horyzoncie pojawił się popularny "Mati", który minął linię mety na pozycji szóstej. W świetnym stylu pojechała także Justynka, która pojawiła się po przejechaniu 28 kilometrów jako pierwsza w kategorii Kobiet. Pięć minut po "Mini" do rywalizacji przystąpili więksi twardziele, którzy wyzwanie rzucili trasie o długości 53 kilometrów (dystans Medio). Mariusz Kozak i tym razem wiódł prym wśród kolarzy ze swojej kategorii. Po foto finiszu, który wyglądał niemal jak podczas wyścigów szosowych, "Mario" zajął pierwsze miejsce. Również jako pierwszy na mecie pojawił się dobry duch drużyny czyli Krzycho Podolski. Romek Pietruszka, który startuje w kategorii wiekowej pomiędzy Mariuszem a Krzyśkiem, dojechał na również niezłym dziewiątym miejscu.