"Ahonena może zatrzymać Jakub Janda No i Adam. Małysz zyskał wielką rzecz: wsparcie kolegów" - powiedział Fin. "Wcześniej sam siedział na górze, czekał na skok i nie miał przy sobie żadnego kumpla. A Austriacy, Finowie, Norwegowie mogli sobie pogadać, wyluzować się. Małysz był w trudniejszej sytuacji. Wszystko było na jego barkach. Niemal całe ambicje polskiego sportu" - dodał. Przygotowania do tego sezonu, który jest przecież olimpijskim, nie przebiegały jednak zbyt dobrze. "To była najgorsza jesień w mojej karierze. Nigdzie nie było śniegu! Nie pamiętam sytuacji, żeby zawodnicy przystępowali do sezonu mając na koncie zaledwie po 15-20 skoków na śniegu. To spowoduje, że poziom pierwszych konkursów będzie niższy niż w poprzednich sezonach. Z drugiej strony jest w tym coś fascynującego. Bo nic nie da się przewidzieć, za mało wiemy i o rywalach, i o sobie" - stwierdził Kojonkoski. Pierwszy konkurs Pucharu Świata odbędzie się 25 listopada w Kuusamo.