Kluby wystąpiły do Krajowej Rady ds. Stosunków Pracy (National Labor Relations Board) oraz sądu federalnego w Nowym Jorku. "Aby osiągnięcie porozumienia było możliwe, związek zawodników musi zobowiązać się do prowadzenia negocjacji w dobrej wierze" - poinformowały w oświadczeniu władze ligi, które o torpedowanie rozmów oskarżają przede wszystkim prawnika koszykarzy Jeffreya Kesslera. Decyzję o podjęciu kroków prawnych kluby podjęły po poniedziałkowym spotkaniu, które nie przyniosło żadnego efektu. Głównym argumentem ich właścicieli, którzy próbują wymóc na zawodnikach ustępstwa finansowe, jest fakt, że w poprzednim sezonie 22 z 30 zespołów NBA przyniosło straty. W minionych rozgrywkach szefowie zespołów przeznaczali na pensje 57 procent wpływów. Teraz chcieliby obniżyć ten pułap do około 40. Koszykarze o takiej redukcji nie chcą słyszeć. Trwający lokaut jest czwartym w historii ligi. Najdłuższy trwał ponad pół roku - od lipca 1998 do 20 stycznia 1999 roku. Sezon rozpoczął się wtedy 7 lutego, a każda z ekip zamiast 82 meczów sezonu regularnego rozegrała zaledwie 50.