"Polska Liga Żeglarska działa od 2015 roku. Przed nami siódmy i wyjątkowy, głównie ze względu na rekordowe zainteresowanie, sezon. Otrzymaliśmy bowiem ponad 40 zgłoszeń, z czego 40 zostało potwierdzonych, a to prawie dwa razy więcej niż liczba uczestniczących w tych rozgrywkach drużyn. W poprzednim roku na dwóch szczeblach rywalizowały 24 zespoły - po 12 w Ekstraklasie oraz I lidze" - powiedział na konferencji prasowej dyrektor PLŻ Maciej Cylupa. Organizatorzy brali pod uwagę trzy warianty - pierwszy zakładał pozostawienie obecnego kształtu rozgrywek, a to oznaczałoby odrzucenie 16 ekip. Z kolei w drugim rozwiązaniu żeglarze rywalizowaliby na trzech poziomach, ale powstanie drugiej ligi wiązałoby się ze zwiększeniem częstotliwości zawodów - zamiast dziewięciu weekendów trzeba by zarezerwować 13 terminów. "Ostatecznie odrzuciliśmy te opcje i postanowiliśmy przyjąć praktycznie wszystkich chętnych, którzy się zgłosili. Zdecydowaliśmy się powiększyć obie ligi, w których rywalizować będzie po 18, a nie jak do tej pory, 12 teamów. Dzięki tej zmianie żadna z czterech drużyn nie opuści Ekstraklasy, a zamiast czterech ekip awansowało do niej siedem. W I lidze mamy obecnie 13 wolnych miejsc, o które w kwalifikacjach rywalizować będzie 18 załóg. Zatem odpadnie tylko pięć zespołów" - dodał. Inauguracyjne regaty, które pozwolą uzupełnić stawkę uczestników Polskiej Ligi Żeglarskiej, zaplanowano w dniach 16-18 kwietnia w Sopocie. Znane są także terminy ligowych zawodów - w Ekstraklasie zawodnicy pływać będą 22-23 maja w Sopocie, 3-4 lipca w Gdyni oraz 14-15 sierpnia na jeziorze Dąbie w Szczecinie. Z kolei w ramach I ligi żeglarze zawitają do Sopotu (29-30 maja), Gdyni (10-11 lipca) i Szczecina (7-8 sierpnia). Po raz pierwszy w historii tych zmagań uczestnicy ścigać się będą na Zalewie Zegrzyńskim. Tam odbędą się bowiem finałowe regaty - 2-3 października w Ekstraklasie i 25-26 września w I lidze. W tym sezonie żeglarze pływać będą na nowych jachtach - RS-21. Ekipy będą miały jednocześnie do dyspozycji dziewięć, a nie jak wcześniej, sześć jednostek. "To brytyjska łódka o nowoczesnej konstrukcji. Ma 6,4 m długości i zaledwie 1,38 m zanurzenia. Jest lekka, bo waży tylko 650 kg i ma spore ożaglowanie - grot liczy 16,2, fok 8,2, a genaker 40 m2. Jest przeznaczona dla czterech osób, ale mniejsza załoga też sobie poradzi, bo jacht jest prosty w obsłudze. Łatwo wschodzi w ślizg, jest bardzo sprawny w żeglowaniu na oraz z wiatrem. Zapewnia super zabawę, bo chodzi o to, żeby żeglarze toczyli walkę na wodzie, a nie zmagali się ze sprzętem" - podsumował. Triumfator Ekstraklasy Polskiej Ligi Żeglarskiej zostanie Klubowym Mistrzem Polski PZŻ. Tytułu broni Yacht Klub Polski Gdynia, a kolejne miejsca na podium zajęli reprezentanci Yacht Clubu Gdańsk i Giżyckiej Grupy Regatowej. Marcin Domański