Dymisję szkoleniowca z radością i nadzieją przyjął reprezentant Polski Tomasz Kłos, którego trener nie widział w składzie zespołu. Kłos nosił się już z zamiarem opuszczenia klubu, jednak odejście Brehme stało się dla niego "światełkiem w tunelu" na grę w Bundeslidze. - Nie wiem jaką podejmę decyzję. Najchętniej zostałbym w Kaiserslautern. Nie wiem jeszcze kto będzie nowym trenerem, ale pojawiła się szansa, bym wrócił na boisko - powiedział obrońca.