- Ludzie nie doceniają Sosnowskiego. On jest w doskonałej formie fizycznej, to puncher, mistrz Europy. Już odgraża się, że znokautuje Vitalija. Dlatego nikogo nie wolno lekceważyć - podkreśla młodszy z braci Kliczko. - W swoim czasie ja nie doceniłem Corriego Sandersa, który był spisywany na straty i czym się to zakończyło? (porażką Ukraińca przez TKO w drugiej rundzie - przyp. red) - dodał Władymir zapytany przez dziennikarza czy poważnie traktuje pojedynek Witalija z mało znanym Sosnowskim. W minioną sobotę w Dusseldorfie młodszy z braci Kliczko obronił pasy wagi ciężkiej federacji WBO, IBF i IBO nokautując w dwunastej rundzie na oczach 51 tysięcy widzów Amerykanina Eddiego Chambersa. Więcej na temat tej walki znajdziecie tutaj: <a href="http://sport.interia.pl/boks/news/kliczko-zdeklasowal-chambersa-i-zachowal-pasy,1454612" target="_blank">Kliczko zdeklasował Chambersa i zachował pasy</a> Walka Alberta Sosnowskiego z Witalijem Kliczko odbędzie się 29 maja na stadionie Schalke w Gelsenkirchen. Stawką pojedynku będzie pas mistrza świata wagi ciężkiej WBC, którego bronić będzie ukraiński pięściarz.