Dotkliwa przegrana Kostarykan sprawiła, że spadli oni na czwarte miejsce w grupie, i jeśli tak zakończyłaby się rywalizacja, do mundialu musieliby przebijać się przez baraż z piątą drużyny eliminacji w Ameryce Południowej. Bohaterem spotkania był Giovanni dos Santos, który w końcówce pierwszej połowy wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a później znakomitą grą poprowadził do zwycięstwa. Cały mecz w barwach Kostaryki rozegrał pomocnik Wisły Kraków Junior Diaz. Większych problemów nie mieli reprezentanci Stanów Zjednoczonych, którzy pokonali u siebie Salwador 2:1. Choć prowadzenie w tym meczu zdobyli goście, bramki Clinta Dempseya i Jozy'ego Altidore'a zapewniły trzy punkty finalistom ostatniego Pucharu Konfederacji. Bez kłopotów z Trynidadem i Tobago poradzili sobie piłkarze Hondurasu, którzy już w pierwszej części gry wypracowali bezpieczną przewagę, powiększając ją jeszcze w drugich 45 minutach. W końcówce goście zdołali strzelić honorową bramkę, jednak na więcej nie było ich stać. Po siódmej kolejce spotkań liderami grupy jest Honduras, który lepszym bilansem bramek wyprzedza Amerykanów. Trzecie miejsce z jednym punktem straty zajmują Meksykanie. *** Kostaryka - Meksyk 0:3 (0:1) 0:1 - Dos Santos, 45. 0:2 - Franco, 52. 0:3 - Guardado, 71. Sędziował Neil Bizan (Trynidad i Tobago). Żółte kartki: Oviedo, Alonso (Kostaryka) - Ossorio, Torado, Blanco (Meksyk). USA - Salwador 2:1 (2:1) 0:1 - Castillo, 31. 1:1 - Demspey, 41. 2:1 - Altidore, 45. Sędziował Jose Pineda (Honduras). Żółte kartki: Flores, Zelaya (Salwador). Honduras - Trynidad i Tobago 4:1 (2:0) 1:0 - Pavon, 19. 2:0 - Pavon, 27. 3:0 - Guevara, 61. 4:0 - Suazo, 83. 4:1 - Baptiste, 85. Sędziował Mark Geiger (USA). Żółte kartki: Thomas (Honduras) - Spann (Trynidad i Tobago). M Z R P gole pkt 1. Honduras 7 4 1 2 14-7 13 2. USA 7 4 1 2 13-9 13 3. Meksyk 7 4 0 3 11-9 12 4. Kostaryka 7 4 0 3 9-12 12 5. Salwador 7 1 2 4 7-10 5 6. Trynidad i Tobago 7 1 2 4 8-15 5