- To bardzo dużo pieniędzy, ale nie miałem cienia wątpliwości, czy przyjąć propozycję. Są wartości bezcenne. Dla mnie jedną z nich jest orzełek na reprezentacyjnym dresie - powiedział pływak w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Kizierowski, który na ostatnich mistrzostwach świata w Montrealu zdobył brązowy medal w wyścigu na 50 metrów stylem dowolnym, miał otrzymać po 200 tysięcy za każdy z najbliższych trzech sezonów startów jako reprezentant Kataru. Za medale dostałby dodatkowe premie. Propozycja przyszła kilkanaście dni po zakończeniu mistrzostw świata w Montrealu, gdzie Kizierowski zdobył brązowy medal na dystansie 50 metrów st. dowolnym. Zadzwonił do niego przedstawiciel pływackiej federacji Kataru i zaproponował starty w barwach tego kraju. 600 tysięcy euro (po 200 tysięcy za każdy rok) to kwota, jaką Kizierowski miał dostać bez względu na wyniki. Gdyby zdobył medale, otrzymałby dodatkowe premie. - Jako medalista mistrzostw świata będę znów otrzymywał stypendium z Polskiego Związku Pływackiego. To mi wystarczy - skromnie dodał zawodnik.