"MKOl jest promotorem wojny, morderstwa i zniszczenia. MKOl z przyjemnością obserwuje, jak Rosja niszczy Ukrainę, a następnie oferuje Rosji platformę do promowania ludobójstwa i zachęca do dalszych zabójstw" - napisał w poniedziałek Podolak na portalu społecznościowym. "Oczywiście rosyjskie pieniądze, za które kupuje się olimpijską hipokryzję, nie mają zapachu ukraińskiej krwi. Prawda, panie Bach?" - dodał odnosząc się już personalnie do przewodniczącego MKOl-u. Od czasu inwazji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku Rosja i jej sojusznik Białoruś, została wykluczona z większości sportów olimpijskich, jednak według MKOl-u "żaden sportowiec nie powinien być pozbawiony możliwości rywalizacji z powodu paszportu", dlatego należy "dalej badać" sposób dopuszczenia zawodników z tych krajów do startu. IO w Paryżu. Wołodymyr Zełenski mówi, że to byłby "terror ro przyjęcia" Oliwy do ognia dodało ogłoszenie Azjatyckiej Rady Olimpijskiej, która w czwartek zaoferowała rosyjskim i białoruskim sportowcom szansę na udział w igrzyskach azjatyckich. To o tyle istotne, że rywalizując tam sportowcy z tych dwóch krajów mogliby zdobyć punkty potrzebne na wyjazd do Paryża. Prezydent Zełenski przyznał w niedzielę, że udział Rosji w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku oznaczałby pokazanie, że "terror może być czymś do przyjęcia". "Jakby można było przymknąć oko na to, co Rosja robi w Chersoniu, Charkowie, Bachmucie i Awdijiwce" - powiedział Zełenski w swoim nocnym przemówieniu, odnosząc się do miast będących pod ciągłymi rosyjskimi atakami. Zełenski dodał, że w tej sprawie wysłał list do prezydenta Emmanuela Macrona, po rozmowie telefonicznej z francuskim przywódcą w zeszłym tygodniu. IO w Paryżu. Rosja nie może propagować agresji dzięki sportowi "Musimy być pewni, że Rosja nie będzie mogła wykorzystać ani igrzysk olimpijskich, ani żadnej innej międzynarodowej imprezy sportowej do propagowania agresji lub swojego państwowego szowinizmu" - stwierdził prezydent Ukrainy. Wcześniej Wadym Hutcajt, minister sportu Ukrainy, powiedział, że jego kraj może zbojkotować igrzyska w Paryżu, jeśli zostaną do nich dopuszczeni sportowcy z Rosji i Ukrainy.