O zamiarze zaprzestania pracy poinformowali liderzy związków zawodowych. Z powodu groźby strajku przedsiębiorstwo transportowe "Carris" zapowiedziało, że zorganizuje dodatkową komunikację, aby wszyscy chętni mogli bez przeszkód dojechać wieczorem na stadion "Światła", gdzie o 20.45 gospodarze imprezy rozpoczną mecz z Anglikami. Udział w strajku zapowiedzieli niemal wszyscy z trzech tysięcy kierowców i pracowników technicznych firmy "Carris". - Autobusy staną między 15 a 22 czasu miejscowego - poinformował Fernando Fidalgo, dyrektor generalny związku zawodowego kierowców autobusów. Obsługa transportu miejskiego w Lizbonie w ostatnich miesiącach strajkowała już kilkakrotnie, protestując przeciw groźbie redukcji płac. Kierowcy autobusów z Lizbony i okolic następny protest planują na 30 czerwca oraz 4 lipca, kiedy odbędą się tam mecz półfinałowy i finał Euro-2004.