- Igrzyska rządzą się swoimi prawami. Ludzie, o co chodzi, w życiu nie mieliśmy tak wspaniałej biegaczki. Ona jeszcze nie pokazała, na co ją stać. Jest przecież znakomicie przygotowana do występu w Kanadzie, zwłaszcza kondycyjnie. Obserwowałam ją w zawodach Pucharu Świata w Rybińsku. Od tamtego czasu zrobiła krok do przodu, ale trasa pierwszego biegu nie była jej trasą. W końcówce była zbyt płaska. Ona przecież uwielbia górki - powiedziała Zofia Kiełpińska. Jeśli nic się nie zdarzy, to widzi ona Kowalczyk na najwyższym stopniu podium w środowym sprincie .- Tę konkurencję można porównać z zawodami Formuły 1 lub gonitwą jeździecką. Jeśli startuje sześć rumaków, to na torze aż wióry lecą. Sprint to klasyk Justyny - dodała Kiełpińska. Kiełpińska uprawiała biathlon i biegi narciarskie. Była medalistką mistrzostw świata i Uniwersjady, dwukrotnie startowała w igrzyskach olimpijskich: w Albertville w 1992 roku i dwa lata później w Lillehammer. Czytaj także: Justyna nie dała rady! Bez medalu na 10 km! Kowalczyk: Myślałam, żeby się wycofać