- To będzie całkiem normalne, niewielkie śniadanie, a nie jakieś wielkie ucztowanie - opowiada Karol Bielecki w rozmowie z korespondentem RMF FM Adamem Górczewskim. Wieczorem w niedzielę czeka go mecz w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. - Nie ma czasu, aby odreagować, odpocząć, trzeba być skupionym, gotowym do tego, aby wygrać mecz - mówi. - Rodzina jest w Polsce, ja tutaj - jak w każde z ostatnich świąt. Nawet trudno mi powiedzieć, czy to jakiś specjalny dla mnie czas - wyznaje. - Jestem w tym rytmie grania, że za bardzo nie odczuwam tego tak, jak gdybym był w Polsce. Dopóki jestem tutaj, skupiam się na graniu. Za parę lat jak przyjdzie czas, żeby być w Polsce i będę obchodzić z rodziną święta, wtedy będzie to dla mnie szczególny czas - stwierdził reprezentant Polski. Dla słuchaczy RMF FM Karol Bielecki ma specjalne życzenia. Podkreśla, że wiara czyni cuda. - W moim przypadku to się potwierdziło wielokrotnie, jeśli czegoś człowiek mocno chce, to do tego dojdzie. Przede wszystkim wierzyć i marzyć. Uparcie - podkreślił. W czerwcu ubiegłego roku podczas meczu stracił oko, ale jak sam mówi "nie złamał się". Wywiad Adama Górczewskiego z Karolem Bieleckim