Kamil Stoch jest naszą wielką nadzieją na zbliżające się igrzyska w Pjongczangu i w grudniu potwierdził, że jego forma rośnie. Dwukrotnie zajmował miejsca na podium Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu, gdzie najpierw był trzeci, a następnego dnia drugi. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nie udało mu się sięgnąć po tytuł mistrza Polski i musiał zadowolić się brązowym medalem, ale zakończył rok wygrywając pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Grudniową edycję plebiscytu zdominowali skoczkowie, bo drugą pozycję zajął Stefan Hula (ponad 20 procent głosów). Nagrodziliście go, bo ustabilizował formę, dzięki czemu notował w grudniu życiowe wyniki - pierwsze w karierze mistrzostwo Polski i najwyższe miejsce w zawodach PŚ - piąte w Oberstdorfie. Kolejne dwa miejsca zajęli nasi piłkarze - Wojciech Szczęsny za udane występy w Juventusie i Kamil Glik, który został wybrany przez "L'Equipe" najlepszym środkowym obrońcą ligi francuskiej i trafił do drużyny roku Ligue 1. Oto wyniki Waszego głosowania: Zwycięski komentarz (wyróżniamy go nagrodą): "Kamil Stoch jest jak hard rock, jak skoczna muzyka, a jego skoki zawsze są na pierwszych miejscach list przebojów. Przebojowo zakończył stary rok i przebojowo zaczął nowy rok, normalnie gwiazda sportorocka" (Marek) Mirosław Ząbkiewicz