- Uwielbiam to 4-2-2-2 Pellegriniego, ponieważ zawodnicy mają swobodę w wybieraniu sobie miejsca na boisku. Poza tym kiedy mamy piłkę przy nodze, trener daje nam wolność. To działa pozytywnie na wszystkich - tłumaczy Brazylijczyk. - Nie jesteśmy uwięzieni na jednej pozycji w ciągu meczu - dodaje. Oprócz tego Kaka twierdzi, że dla przyszłych sukcesów Realu najważniejsze jest, by zespół dojrzał jako całość. Tylko wtedy drużyna zacznie kolekcjonować trofea. - Drużyna dorasta z meczu na mecz, jesteśmy świadkami ewolucji. Musimy tworzyć mocną grupę i mieć możliwość decydowania o losach meczu w każdym momencie - twierdzi Piłkarz Roku 2007. - Czasem zdarzają się mecze, w których piłka po prostu nie chce wpaść. Musimy więc wtedy stwarzać kolejne szanse, by piłka w końcu przekroczyła linię bramkową. Występowałem już w zespołach z dużym potencjałem, ale nic nie osiągaliśmy. Najważniejszą rzecz jest siła grupy. Nauczyłem się już, że bycie zespołem jest najistotniejsze - puentuje Kaka.