Po włączeniu do programu igrzysk wyścigów kajakarskich na 200 m, poważnie zwiększył się prestiż tej konkurencji. W Szeged narodowe federacje wystawiły do "dwusetek" swoich najlepszych zawodników, bowiem do zdobycia oprócz medali są również kwalifikacje olimpijskie. Na najkrótszym dystansie liczą się również polscy kajakarze. Jednym z kandydatów nawet do złotego medalu jest Siemionowski (Zawisza Bydgoszcz). Przed rokiem był trzeci w MŚ w Poznaniu, a dwa miesiące temu w Belgradzie wywalczył tytuł mistrza Europy. Na węgierskim torze potwierdził wysoką formę, wygrywając w imponującym stylu bieg półfinałowy. Bardzo dobrze spisała się również Walczykiewicz (KTW Kalisz), wicemistrzyni świata sprzed dwóch lat. Podobnie jak Siemionowski, wygrała pewnie swój półfinał. Nie zawiódł też weteran reprezentacji biało-czerwonych Baraszkiewicz. Kanadyjkarz Posnanii z powodu kłopotów zdrowotnych zrezygnował ze startu w Szeged w jedynce na 500 m i skupił się tylko na olimpijskiej konkurencji. W półfinale zajął drugą lokatę i w niedzielę powalczy o kolejne w swojej karierze podium mistrzostw świata. Z kolei męska osada K2 na 200 m Dawid Putto (Kopernik Bydgoszcz) i Denis Ambroziak (KSC Olsztyn) musi zadowolić się tylko startem w finale B. W swoim wyścigu półfinałowym zajęli szóste miejsce. W nieolimpijskiej konkurencji K2 kobiet na 200 m udanie rywalizowały Magdalena Krukowska (Kopernik Bydgoszcz) i Karolina Naja (AZS AWF Gorzów Wlkp.), które dzięki zwycięstwu w eliminacjach, wywalczyły bezpośredni awans do finału A. Od kilku lat o medale MŚ walczą kanadyjkarki. W Szeged wystartowała Maja Madziewicz (OKSW Olsztyn), której nie udało się jednak zakwalifikować do grona najlepszych i w niedzielę popłynie w finale B. W sobotę po południu odbędą się finały na 500 m i 1000 m, m.in. z udziałem Marka Twardowskiego (Sparta Augustów) oraz żeńskiej osady K2 Anety Koniecznej (Posnania) i Beaty Mikołajczyk (Kopernik Bydgoszcz).