"Podróż była długa z powodu międzylądowań. Rozpoczęła się o szóstej rano kursem z Krakowa do Warszawy. Drugim etapem był lot do Kopenhagi, gdzie musieliśmy czekać na połączenie do Oslo. Po przybyciu do stolicy Norwegii autobusem jechaliśmy do Lillehammer, gdzie dotarliśmy pod wieczór" - powiedział PAP Robert Mateja, asystent trenera Hannu Lepistoe, który w tym sezonie opiekuje się Adamem Małyszem. W czwartek Adam Małysz miał 32 urodziny. Rano koledzy z kadry złożyli mu życzenia na lotnisku w Krakowie. "Nic nie wiem o specjalnej uroczystości. Może to ma być niespodzianka" - dodał. W piątek zawodnicy mają w planie poranne zajęcia na hali, a po południu trening na skoczni i kwalifikacje.