Bianconeri od dawna są pod wrażeniem umiejętności 26-letniego snajpera, który mógłby zastąpić kończącego wkrótce karierę Alessandro Del Piero. - To chłopiec, który stał się w końcu mężczyzną i znakomitym piłkarzem - wyjaśnił Gigli. - Nasz dyrektor sportowy, Alessio Secco rozmawiał już z zawodnikiem i mocno zastanawiamy się, czy nie ściągnąć go do siebie - dodał. W sobotę Cassano wraz ze swoją drużyną wywiózł z Turynu cenny remis (1:1). Mimo straty punktów i wygranej Interu z Milanem Gigli jest przekonany, że wyścig o tytuł nie jest zakończony. - Nerazzurri zrobili ogromny krok naprzód w walce o mistrzostwo, ale nic jeszcze nie jest pewne. Liczy się to, co będzie na koniec sezonu, a nie teraz - oświadczył. - Do zdobycia są nadal 33 punkty i wierzę, że możemy nadrobić dziewięciopunktową stratę do Interu - stwierdził. Gigli zapewnił też, że posada trenera Claudio Ranieriego jest bezpieczna. - Jesteśmy zadowoleni z jego pracy, przecież zajmujemy drugie miejsce w tabeli. Bardzo imponuje mi, że praktycznie z zeszłorocznym składem radzi sobie tak dobrze. Mamy ważny kontrakt i szanujemy go - wyjaśnił. Prezydent "Starej Damy" zdaje sobie sprawę, że najbliższe tygodnie będą dla klubu bardzo ważne, bowiem oprócz ligi, jego zespół wraca na boiska Ligi Mistrzów. - Wiem, że będzie to ciężki, ale i niesamowity czas. Będziemy walczyć o pełną stawkę - zakończył.