Serie A: Wyniki, tabele, strzelcy i kartkowicze. Sprawdź to, kliknij tutaj! Juventus był bliski pozyskania 33-letniego Antonio Di Natale już w sierpniu ubiegłego roku, ale sam piłkarz nie był wówczas zainteresowany przeprowadzką do Turynu. Pomimo, że kluby były już dogadane, co do ceny - ustalono, że doświadczony snajper będzie kosztował 5,5 mln euro - Di Natale stwierdził, że czuje się związany z Udine i prawdopodobnie zakończy swoją karierę w tym mieście. Na tym tle ciekawie przedstawia się ostatni raport "Corriere dello Sport", który informuje, że Juventus ciągle nie zrezygnował ze ściągnięcia do siebie gwiazdy ataku Udinese. Dyrektor sportowy "Bianco-nerich", Giuseppe Marotta przyznał, że klub sprowadzi nowego napastnika, który miałby zastąpić kontuzjowanego Fabio Quagliarellę. Włoska prasa donosiła w ostatnich dniach o tym, że Juventus chciałby pozyskać Diego Forlana z Atletico Madryt, Giampaolo Pazziniego z Sampdorii Genua lub Alberto Gilardino z Fiorentiny. Wszystkie te tropy wydają się jednak fałszywe, bo szefowie Atletico, Sampdorii i "Violi" kolejno dementowali możliwość sprzedaży swoich napastników "Starej Damie". Wobec takiej sytuacji na rynku transferowym, w Turynie odżył temat sprowadzenia Di Natale, który w poprzednich i obecnych rozgrywkach imponuje skutecznością. W trwającym sezonie Serie A trafił do siatki rywali już 13 razy.