Jurkiewicz: Mały żal jest
Mecze z Argentyną oglądał z trybun. Na spotkania z Grecją znalazł się w 12-osobowej kadrze, ale nie dostał szansy debiutu w Lidze Światowej. - Przede wszystkim jest radość z tego, że wygraliśmy zwłaszcza, biorąc pod uwagę fakt, że ubywa nam przyjmujących - powiedział środkowy reprezentacji Polski, Wojciech Jurkiewicz.
- Oczywiście jest mały żal. Wiadomo, że każdy chciałby zadebiutować przed taką publicznością. Zadebiutować w Lidze Światowej, bo na to czekam. Mam nadzieję, że wszystko przede mną i wreszcie wejdę na boisko - stwierdził Jurkiewicz, który ma mocnych konkurentów do gry w podstawowym składzie kadry. Łukasz Kadziewicz, Arkadiusz Gołaś, Wojciech Grzyb, a jest jeszcze Daniel Pliński.
- Rzeczywiście w reprezentacji Polski na środku siatki jest duża konkurencja, ale to jeszcze bardziej zmusza do wytężonej pracy i poprawiania wyników. Rywalizacja może kadrze wyjść tylko na dobre - dodał zawodnik AZS Częstochowa.
- W sobotę graliśmy o wiele spokojniej. W piątek pierwszy mecz Krzyśka Ignaczaka na pozycji przyjmującego. To na pewno miało wpływ na grę. Moim zdaniem o zwycięstwie 3:0 zadecydowało dobre przyjęcie i zagrywka. Dużo kłopotów sprawiliśmy Grekom zagrywką taktyczną - ocenił Jurkiewicz.
Robert Kopeć, Rafał Dybiński; Łódź
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.