Rywalem 75-letniego Blatter w wyborach na szefa FIFA będzie 14 lat młodszy Katarczyk Mohamed bin Hammam. "Wiecie wszyscy świetnie, że aspiruję, by kierować FIFA kolejną kadencję. Ale to byłyby moje ostatnie cztery lata w tej roli" - powiedział do uczestników kongresu Szwajcar. W poniedziałek w Paryżu gościł bin Hammam, który u prezydenta UEFA Michela Platiniego zabiegał o głosy federacji europejskich. Francuz, który będzie kierował tą organizacją przez kolejne cztery lata podkreślił, że wybór między dwoma kandydatami to dobra wiadomość dla futbolu. "To dobrze dla demokratyzacji w sposobie kierowania FIFA. Obaj kandydaci zapewne zaproponują swoje pomysły, nowe idee. Wybór z dwóch opcji jest zawsze lepszy" - powiedział Platini, który jednak nie chciał zdradzić, która z kandydatur jest mu bliższa. "Muszę się spotkać z moimi zastępcami, szefami federacji i wspólnie ustalić, którego z kandydatów poprzeć. Ta decyzja będzie wymagała szeregu konsultacji. Moja prywatne zdanie nie jest tu najważniejsze" - przyznał. Pytany przez dziennikarzy, czy za cztery lata byłby zainteresowany startem w wyborach szefa FIFA, odparł: "Spotkajmy się za trzy lata. Wtedy wam powiem".