Lech Poznań już w czwartek zagra w Bradze rewanżowy mecz 1/16 finału Ligi Europejskiej z tamtejszym Sportingiem. Rewelacyjnie spisujący się w tej edycji europejskich pucharów piłkarze z Poznania wygrali pierwszy mecz 1-0 i mają nadzieję na awans do kolejnej fazy rozgrywek, gdzie spotkają się ze zwycięzcą meczu FC Liverpool - Sparta Praga. Trener Lecha, Hiszpan Jose Mari Bakero, przed rewanżowym spotkaniem z Bragą udzielił wywiadu portalowi UEFA.com. Bask ujawnił, że jego marzeniem jest awans z wielkopolskim klubem do finału Ligi Europejskiej. "Moje motto brzmi: 'Stąpaj po ziemi, ale nie zapominaj o marzeniach'. Moje marzenie to finał Ligi Europejskiej z Lechem". Zapytany, czy nie obawia się, że na dobrze przygotowanym boisku w Bradze jego piłkarze nie będą mieli tak dużej przewagi, jak w ostatnim spotkaniu w Poznaniu, przy padającym śniegu, Bakero odpowiedział: "Nie jesteśmy drużyną, która umie grać tylko w trudnych warunkach. Przypominam, że na doskonale przygotowanym boisku w Poznaniu pokonaliśmy już Manchester City". Bask podkreślił, że nie obawia się, iż na postawę jego zespołu wpływ będzie miała porażka w niedzielnym meczu Pucharu Polski z Polonią Warszawa. "To nie będzie miało żadnego znaczenia. Spotkanie z Bragą będzie zupełnie inne niż to z Polonią. Nasi rywale w ostatnią niedzielę bronili się całym zespołem, a Braga będzie musiała zaatakować" - mówił Bakero. Trener Lecha został także zapytany o to, czy nie martwią go doniesienia o kolejnych klubach zainteresowanych kupnem Artjomsa Rudnevsa. "Rudnevs to fantastyczny chłopak. Jest bardzo utalentowany i chce się uczyć. Jestem dumny z tego, że kolejne kluby chcą go mieć u siebie, bo to świadczy o tym, że obaj dobrze wykonujemy swoją pracę" - zakończył Bakero. Czytaj także: Najświeższe informacje z obozu Lecha. Korespondencja z Bragi! Perełka wśród stadionów: Tutaj zagra Lech!