Tym samym została pierwszą zawodniczką, która zdobyła trzy złote medale olimpijskie w indywidualnych turniejach szermierczych. 34-letnia Vezzali pierwszy indywidualny tytuł mistrzyni olimpijskiej zdobyła w 2000 roku w Sydney. Swój sukces powtórzyła cztery lata później w Atenach, a w poniedziałek po raz trzeci została najlepszą florecistką igrzysk, po wygranej w finale z Koreanką Hyunhee Nam 6:5. W tej dyscyplinie takim osiągnięciem nie może pochwalić się żadna zawodniczka. Włoszka jest jedną z najbardziej utytułowanych sportsmenek w szermierce. Do tej pory zdobyła 32 medale. Jest pięciokrotną indywidualną mistrzynią; ma też w swoim dorobku sześć krążków olimpijskich. Od momentu swego debiutu na igrzyskach, w Atlancie, najgorszym miejscem Vezzali w indywidualnych turniejach olimpijskich była... druga lokata, wywalczona właśnie w 1996 roku. Włoszka przez pewien czas wzięła rozbrat ze sportem. Poświęciła się macierzyństwu - urodziła syna Pietro i wówczas odstawiła floret do kąta. Być może po igrzyskach w Pekinie stanie się podobnie. Vezzali chce urodzić drugie dziecko. Florecistka chciałaby tym razem mieć dziewczynkę. Ma już dla niej wybrane imię - Sofia.