W sobotę rozegrano finały w konkurencjach nieolimpijskich. Finał jedynek wagi lekkiej zakończył się dużym sukcesem Kowalskiego, który stanął na najniższym stopniu podium. - Przyjeżdżając do Poznania liczyłem tylko na finał, ale apetyt rósł w miarę jedzenia. Dla mnie to spory sukces, gdyż udało mi się wygrać z bardzo dobrymi zawodnikami, którzy aspirują do dwójek czy czwórek olimpijskich. To, że ta konkurencja jest nieolimpijska, nic jej nie umniejsza, ale chodzą słuchy, że może za cztery lata w Tokio się pojawi - powiedział Kowalski. W niedzielnych finałach A w konkurencjach olimpijskich wystąpi pięć polskich osad. Do Magdaleny Fularczyk-Kozłowskiej i Natalii Madaj (dwójka podwójna), które już w piątek w eliminacjach zapewniły sobie prawo startu w finale, dołączyły Weronika Deresz i Joanna Dorociak (dwójka podwójna wagi lekkiej), które pewnie wygrały repasaż. - Naszym zadaniem było wygrać ten wyścig, bo jesteśmy po prostu lepsze od Włoszek, Tunezyjek czy Brazylijek. Nie finiszowałyśmy zbyt mocno, całą siłę zostawiłyśmy na niedzielny start. Mam dobre wspomnienia z Poznania, bo w ubiegłym roku zdobyłyśmy tu brązowy medal mistrzostw Europy. Chciałybyśmy jutro to co najmniej powtórzyć - powiedziała Dorociak. Czwórka podwójna w składzie: Wiktor Chabel, Mateusz Biskup, Dariusz Radosz i Mirosław Ziętarski zajęła drugą lokatę w repasażu, przegrywając tylko z Włochami o 0,26 sek. Opiekun osady Aleksander Wojciechowski uważa, że wciąż jest jeszcze sporo do poprawienia. - Liczyłem, że uda nam się zmniejszyć ten dystans do najlepszych, ale wczoraj Australijczycy wygrali z nami różnicą prawie sześciu sekund, to jest spora różnica. W piątek nie najlepiej jednak chłopcy popłynęli, dziś to wyglądało znacznie lepiej. Musimy jeszcze popracować nad wieloma rzeczami, brakuje trochę wytrzymałości, ale także takiej determinacji czy odwagi - mówił szkoleniowiec. Z kolei rywalizujące w dwójce bez sterniczki siostry Anna i Maria Wierzbowskie po zajęciu trzeciego miejsca w repasażu, w niedzielę popłyną tylko w finale B. Z regat wycofała się dwójka podwójna Artur Mikołajczewski, Miłosz Jankowski z powodu kontuzji tego drugiego. Dopiero w sobotę po raz pierwszy na Torze Regatowym Malta zaprezentowały się dwie polskie osady - męska ósemka (Zbigniew Schodowski, Mateusz Wilangowski, Marcin Brzeziński, Robert Fuchs, Mikołaj Burda, Piotr Juszczak, Michał Szpakowski, Krystian Aranowski i Daniel Trojanowski), oraz żeńska czwórka podwójna Monika Ciaciuch, Maria Springwald, Joanna Leszczyńska oraz Agnieszka Kobus. Obie załogi ze względu na skromną obsadę, miały zapewniony już udział w finale, a przedbieg decydował tylko o rozstawieniu. Ósemka była czwarta, a czwórka zajęła drugie miejsce. W poznańskim PŚ startuje 820 zawodników z 48 państwa. Te regaty są ostatnim poważnym sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi. Wyniki sobotnich finałów: mężczyźni jedynka wagi lekkiej 1. Pietro Ruta (Włochy) 6.57,59 2. Luka Radonic (Chorwacja) 6.59,86 3. Jerzy Kowalski (Polska) 7.01,71 dwójka ze sternikiem 1. Wielka Brytania (Oliver Cook, Callum McBrierty, Henry Fieldman) 7.01,79 2. Turcja (Onat Kazakli, Besim Sahinoglu, Kaan Aksu) 7.03,50 dwójka wagi lekkiej 1. Wielka Brytania (Joel Cassells, Sam Scrimgeour) 6.26,78 2. Dania (Emil Espensen, Jens Vilhelmsen) 6.27,66 3. Francja (Augustin Mouterede, Alexis Guerinot) 6.29,79 czwórka podwójna wagi lekkiej 1. Dania (Mathias Larsen, Steffen Jensen, Andrej Bendtsen, Jens Nielsen) 5.55,55 2. Holandia (Ward van Zeijl, Sander van Dijk, Berend Mortier, Just van der Endt) 5.59,71 3. Norwegia (Petter Svingen, Didrik Wie-Soltvedt, Jens Holm, Ola Larsson) 6.01,45 kobiety jedynka wagi lekkiej 1. Zoe MC Bride (Nowa Zelandia) 7.31,32 2. Marieke Keijser (Holandia) 7.32,38 3. Emma Fredh (Szwecja) 7.37,52 czwórki bez sterniczki 1. Niemcy (Charlotte Reinhardt, Alexandra Hoeffgen, Melanie Hansen, Lea-Kathleen Kuehne) 6.41,22 2. Białoruś (Aliaksandra Juchnowicz, Jana Cupa, Alesia Liaszkiewicz, Ksenia Ramanouskaja) 6.43,08 3. Białoruś (Anastazja Siamionawa, Margarita Kreczka, Tatiana Pigarawa, Daria Marczanka) 6.44,30