Mimo porażki w Chorzowie strzelec jedynej bramki dla Polaków jest dobrej myśli. Jak Pan myśli, co było przyczyną porażki? Myślę, że mieliśmy trochę pecha, bo bramki które dziś straciliśmy nie padają zbyt często. Szkoda, że przegraliśmy, ale nie możemy się załamywać. Czy strzelona bramka może Pana przybliżyć do pierwszego składu? Nie, na razie spokojnie, nie myślę o tym. Ja walczę o to, żeby wejść do składu, ale na pewno nie poddam się i będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Czy gol po takim meczu choć trochę cieszy? Bardziej bym cieszył się z bramki, gdybyśmy wygrali, a tak to jest to trochę na otarcie łez. Myślę, że tego gol pomoże mi trochę i doda więcej pewności siebie. Witold Cebulewski, Andrzej Łukaszewicz - Chorzów. <a href="http://sport.interia.pl/gal?photoId=258455&tytulGal=Polska+-+Kolumbia+1%3A2&galId=6761&nr=1">Polska - Kolumbia - zobacz galerię zdjęć</a>