Przeciwnicy szybko się zorientowali i Włosi zostali zdemaskowani. Dzisiaj są już na wakacjach. Dla Italii były to najczarniejsze mistrzostwa świata w historii: żadnego zwycięstwa, dwa remisy i jedna porażka. A przecież grupy słabszej w RPA już chyba nie było. Włosi od początku czuli, że będą problemy. Ciągle mówili o wspaniałej atmosferze i o tym, że wśród piłkarzy wszystko funkcjonuje i że są optymistami. Kto grał w piłkę i zna zapach szatni wie doskonale, że ciągle podkreślanie tego świadczy także o słabości. We włoskiej drużynie zabrakło asów, a jak już byli, to bez formy, albo kontuzjowani. W sporcie czasami zdarzają kompromitujące porażki i to była właśnie jedna z nich. W Italii jest już przygotowana inna historia - trenerem będzie Cesare Prandelli, kilku weteranów - Cannavaro, Pirlo, Zambrotta i chyba Buffon pożegna się z kadrą. Nastąpi zmiana warty, przyjdą nowi zawodnicy. Talentów tutaj, w Italii nie brakuje. Kibice są zawiedzeni, ale bardzie uwidacznia się rozczarowanie niż złość w stosunku do piłkarzy. Już za dwa lata następna wielka impreza, tym razem w Polsce i na Ukrainie - Euro 2012. Czy Włosi na niej wrócą do grona najlepszych? Pożyjemy, zobaczymy. Na razie oklaskiwać musimy Słowację, Japonię, Nową Zelandię i Paragwaj. Piłka się zmieniła, dzisiaj nie ma już słabych przeciwników. Na zielonej murawie może zdarzyć się wszystko. Pytanie retoryczne na końcu rzuca się jednak samo: wszyscy robią niespodzianki, drużyny przeciętne radzą sobie znakomicie. Czy i my potrafimy zrobić wielkie niespodzianki w przyszłości? Skoro udaje się to wszystkim, to dlaczego my nie możemy zrobić podobnie? <a href="http://boniekzibi.blog.interia.pl/?id=1912518" target="_blank">Dyskutuj o artykule na blogu Zbigniewa Bońka</a> *** Zbigniew Boniek nawiązał współpracę z INTERIA.PL. Pisze u nas felietony, a także prowadzi swojego bloga "Spojrzenie z boku Zibiego". Zapraszamy do lektury! Kolejne teksty Zibiego już niebawem! Autor zainspirował INTERIA.PL do finansowego wspierania Bydgoskiego Zespołu Placówek Wychowawczych z ul. Stolarskiej 2.