Oznacza, że to Janda nie będzie występował wspólnie z Adamem Małyszem w reprezentacji Polski. Do porozumienia doszło dzięki staraniom menedżera Franciszka Jeża. Związek, który posiada prawa do 100 proc. powierzchni reklamowej, zgodził się wypłacić Jandzie 2,1 miliona koron (ok. 280 tysięcy złotych). - Obecna kwota jest satysfakcjonująca i już spokojnie mogę myśleć o zimie - powiedział Janda cytowany przez "Przegląd Sportowy".