W spotkaniu z Polonią najprawdopodobniej od pierwszych minut zagrają już Rafał Boguski i Paweł Brożek. W wyjściowym składzie na mecz z Lechem zastąpili ich Piotr Ćwielong i Beto. - Różne względy zadecydowały o tym, że w środę mieliśmy nieco inny skład, w tym zestawienie ataku - wyjaśniał Rafał Janas, drugi trener Wisły. - W tej chwili Paweł Brożek i Rafał Boguski nie są w stanie zagrać trzech meczów w ciągu tygodnia - tłumaczył. Dlaczego gorzej przygotowani do rundy rewanżowej są akurat Paweł Brożek i Rafał Boguski? Sam Brożek przyznaje, że wszystko przez zgrupowanie reprezentacji Polski w Portugalii. Dziesięciodniowe zgrupowanie kadry przerwało bowiem usystematyzowany cykl przygotowań do sezonu, jaki przechodziła reszta drużyny Wisły. - Zgrupowanie w Portugalii odbiło się na mojej dyspozycji. Akurat wtedy, gdy ja z Rafałem byliśmy w Portugalii, zawodnicy Wisły pracowali nad dynamiką, to był niefortunny termin - przyznał Brożek. - Polonia jest bardzo solidnym zespołem - komplementuje rywali Rafał Janas. - Straciła, jak dotąd, tylko 9 bramek. Trzeba jednak pamiętać, że dwie z nich strzelił Paweł Brożek, to prawie 25 procent - zauważa trener Janas. - W poprzedniej rundzie również mierzyliśmy się z Polonią w trudnym dla nas momencie. Byliśmy akurat przybici po porażce w dwumeczu z Barceloną. Jednak jesienią potrafiliśmy w meczu z warszawianami się podnieść. Tak będzie i tym razem. Po niepowodzeniu z Lechem wychodzimy na Polonię z podniesioną głową - deklaruje Janas.