- Wytypowałem swoje kandydatury, ale najpierw chciałbym je skonsultować z kierownictwem kadry - stwierdził trener bramkarzy Jacek Kazimierski. - Szansą dla każdego powołanego piłkarza, który nie będzie przewidziany do meczu z USA, stanie się mecz kontrolny drugiej drużyny, który miałby być rozegrany dzień wcześniej. Ważne jest, że w drugiej drużynie biało-czerwonych zagraliby piłkarze nie tylko z polskiej ligi - stwierdził kierownik reprezentacji Krzysztof Rola-Wawrzecki. Powołanie Artura Boruca nie stanowi zaskoczenia. Tomasz Kuszczak zbiera bardzo dobre oceny za występy w West Bromwich Albion, więc tym bardziej należy dać mu szanse. - To piłkarz, który wciąż zagrał niezbyt dużo meczów w Premiership, ale trzeba przyznać, że świetnie wykorzystuje swoją szansę. Na pewno zasłużył na to, by jak najszybciej spróbować go w reprezentacji, a to, jak się w niej spisze, to już zupełnie inna kwestia. Gra w kadrze jest przecież zupełnie wyjątkową sprawą, nieporównywalna z klubem - tłumaczył Kazimierski. Wbrew pozorom wybór trzeciego bramkarza nie był zbyt trudny. Janas postawił na Jerzego Dudka. Wojciech Kowalewski dopiero rozpoczął przygotowania do rozgrywek. - Gdy liga rosyjska rozpocznie sezon, to na pewno polecę do Moskwy obejrzeć jakiś mecz Spartaka, by dowiedzieć się, w jakiej formie jest Kowalewski - wyznał Kazimierski.